The War 5. Zamek awansuje do finału turnieju! Narożnik poddaje zalanego krwią Liska!
Denis Załęcki powrócił z kolejną edycją The War. Tym razem gala odbyła się w Małej Arenie Gliwice, gdzie doszło do emocjonującego turnieju.
W zawodach udział wzięło ośmiu zawodników, w tym m.in. znany dobrze kibicom The War Szymon „Sołi” Sołtys, który już raz awansował do finału, jednak ze względu na kontuzje musiał się wycofać. Pozostali zawodnicy mają na swoim koncie m.in. starcia na takich galach jak WOTORE, GROMDA czy FEN.
Co ciekawe, do samego końca nie było pewne, jak będzie wyglądać obsada turnieju. Krótko przed galą wycofał się „Wąsu”, którego zastąpił „Lisek”. W dniu oficjalnej ceremonii ważenia okazało się również, że nie zobaczymy w akcji Dominika Owsianego, czyli zwycięzcy czwartej edycji WOTORE.
Denis Załęcki był jednak przygotowany na taką sytuację. Mimo problemów zapewniał, że uczestnicy turnieju są naprawdę mocnymi zawodnikami i będzie to najlepsza edycja w historii The War
-> Kliknij w baner i oglądaj The War 5 na żywo! <-
RELACJA
RUNDA 1
Mocne kopnięcia na początek z obu stron. Szmajda atakuje boksersko, dobrze uchyla się przed ciosami “Liska”. “Zamek” mocno ładuje oponentowi na brzuch, Lisiecki stara się ratować kopnięciami. Łukasz dobrze atakuje na korpus ale obrywa jeszcze w kontrze.
RUNDA 2
“Zamek” wyczekuje szarży rywala i ustrzelił go w pełnej defensywie! Lisiecki mocno bije po “schabach”, ale wytrzymuje to “Lisek”. Dużo prostych uderzeń ze strony “Zamka”, szuka ciosów na wątrobę, ale Lisiecki dobrze kontruje sierpami.
RUNDA 3
Szmajda próbuje zaatakować w kontrze, ale “Lisek” trafia go w szczękę! Wchodzi seria Łukasza, Lisiecki całkowicie schowany za gardą. Okopuje go “Zamek” i zamyka na siatce na koniec odsłony.
RUNDA 4
Rusza “Zamek” z serią, dobrze miesza uderzenia na głowę i wątrobę. Lisiecki na wstecznym, nie trafia z prawym cepem, za co zostaje skarcony. Dobra wymiana, ale sporo sił stracili fighterzy. Atakuje jeszcze “Zamek” głową na koniec rundy.
RUNDA 5
Szmajda szuka ataku, ale kontruje go Lisiecki. ”Zamek” rusza z serią, ale zaraz wyłapuje kilka ciosów od Lisieckiego. Mocny low od “Liska”, ale wyłapuje potężny sierp na szczękę! Dobrze kopie Łukasz po nodze rywala, trafia też łokciami na głowę oponenta. Paweł zamknięty na siatce, cały czas napiera Szmajda, który znów ładnie miesza ciosy na głowę i tułów. Bezlitośnie kopie “Zamek” na łydkę “Liska”, który zbiera coraz więcej uderzeń. Mocny prawy Szmajdy zamroczył rywala, ten stara się odpowiadać, ale twardo na nogach Lisiecki. Obija przeciwnika “Zamek”, ale narożnik poddaje Pawła Lisieckiego, który wścieka się na swój team!
Oficjalny wynik: Łukasz „ZAMEK” Szmajda wygrywa przez poddanie przez narożnik rywala!