UFC

Stephen Thompson ocenia: „To Kryptonit Colby’ego Covingtona!”

Znany z karate Stephen Thompson w rozmowie z Submission Radio podzielił się swoimi przemyśleniami dotyczącymi walki wieczoru UFC 268. Amerykanin podał też swoje spojrzenie na temat rywalizacji Kamru Usman vs. Colby Covington.

UFC 268 dostarczyło emocji od pierwszej do ostatniej walki. W samej karcie głównej zobaczyliśmy wojnę Gaethje vs. Chandler, po której Michaela nie potrafił rozpoznać własny syn. A w walce wieczoru po raz kolejny doszło do bitwy Kamaru Usman vs. Colby Covington. Zwyciężył broniący tytułu mistrzowskiego kategorii półśredniej Nigeryjczyk.

Stephen Thompson miał swego czasu okazję na przejęcie pasa, a było to jeszcze, gdy ten był w rękach Tyrona Woodleya. Jak inni członkowie dywizji również „Wonderboy” oglądał nowojorską galę i w rozmowie z Submission Radio podzielił się swoimi spostrzeżeniami:

Według mnie było dobrze, to była niezła walka. Colby Covington może sobie gadać co chce, a jego fani mogą gadać „ah, Colby wygrał.” Po ostatnich walkach myślałem, że Usman wyjdzie i go skończy. Położył spać Burnsa, Masvidala, sami widzieliście ten rozwój. U Colby’ego tego nie widzieliśmy, bo nie był aktywnym fighterem.

Pomimo niemałego doświadczenia w oktagonie Stephen Thompson nie spotkał się w klatce ani z Kamaru Usmanem, ani z Colbym Covingtonem. Były pretendent do tytułu mistrzowskiego w „Chaosie” widzi topowego fightera, jednak zgadza się z obecnie panującym championem – Covington nigdy nie przejdzie Usmana.

Sprawdź!  Leon Edwards jednak chce walki z Jorge Masvidalem?! "Nie boję się go. Przez trzy lata prosiłem o walkę z tym gościem."

Stary, Colby dał niezłe show. Ci goście są mega. Usman to trochę jednak taki, wiesz, Kryptonit Colby’ego. Colby jest wystarczająco dobry, by skopać każdego, oprócz tego jednego gościa w dywizji. Czy możliwe, że kiedyś wygra z Kamaru Usmanem? Taa, myślę, że któregoś dnia mu się to uda. To siła, z którą musisz się liczyć… No i kiedyś może się zmierzymy.

Ostatnie wejście do oktagonu nie było udane dla „Wonderboya”, który przegrał z Gilbertem Burnsem na UFC 264. Stephen Thompson ma obecnie umówiony pojedynek z Belalem Muhammadem 18 grudnia. Na ostatniej gali UFC w tym roku kalendarzowym wystąpi również Mateusz Gamrot. Polak spotka się z Diego Ferreirą.

Źródło: Submission Radio

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.