High League

Denis Załęcki vs. Piotr Szeliga? „Bad Boy” przekonany o szybkiej wygranej! „No gdzie on szuka podjazdu do mnie…”

Denis Załęcki otwarcie przyznał w ostatnich Aferkach, że będzie chciał toczyć walki w mniejszych konstrukcjach. Jeden z najpopularniejszych freak fighterów w Polsce opowiedział też o potencjalnej walce z Piotrem Szeligą.

-> Oglądaj The War 4 PPV!

Toruński „Bad Boy” w ostatnim czasie dopinał szczegóły związane z organizacją kolejnej gali swojej federacji – The War 4. Tym razem pojedynki nie będą toczone na gołe pięści, a w małych rękawicach do MMA, co zapewni dłuższe walki, a widzom bardziej emocjonujące widowisko.

Sam Załęcki dwa ostatnie starcia stoczył w formule MMA na galach High League. Pierwszą z nich przegrał przez decyzję, zaś w drugiej przeszkodziła mu kontuzja kolana. Oba te pojedynki były toczone w pełnowymiarowym oktagonie, który nie jest ulubioną areną Torunianina.

Niewiele ponad rok temu „Bad Boy” mierzył się na gali EFM Show 2 w tzw. cageboksie, czyli najmniejszym ringu świata. Jak przyznał goszcząc w ostatnim odcinku Aferek mniejsze konstrukcje bardziej mu pasują i z chęcią sprawdziłby się w znanej z Fame MMA rzymskiej klatce.

Taka klatka to jest miejsce dla mnie. Ani ja nie uciekam, ani on nie ucieka. Tutaj bardziej wygrywa siła ciosu, celność i odporność na ciosy. Bo ja naprawdę mam j*bnięcie w łapie. Jak przyp***dole, to nikt k**wa nie ustanie.

Torunianin wrócił też pamięcią do swojego debiutu w MMA. Jego oponentem był wówczas niepokonany zawodnik walk na gołe pięści, „Don Diego”.

Sprawdź!  Artur Szpilka docenia Denisa Załęckiego! "Jest wzorowym przykładem. Ma to, czego ja już nie mam..."

Na tej walce z Kubiszynem nie pokazałem całego siebie. Może 30%, może nawet 20. Trener kazał mi punktować, uważać na kondycję, żebym nie spuchł zaraz. A ja muszę wejść i się po prostu nap***dalać. – powiedział Denis, po czym dodał na pytanie jak wyglądałaby ta walka w małej klatce? – Zniszczyłbym go. Bym go po prostu zniszczył. Bym go złapał, bym go rzucił na ziemię, bym go zbombardował i by nie było co [zbierać].

Załęcki przyrównał się także do swojego ojca. „Crazy” w debiucie na gali High League 3 już w 1. rundzie pokonał Alana Kwiecińskiego. Denis przyznał, że jego tata jest prawdziwym „pracusiem” w kwestii treningów. „Bad Boy” natomiast nie przepada za niektórymi aspektami, jak na przykład praca nad kondycją.

Ja wolę wejść, się ponap***dalać, jak na ulicy. Dlatego taka klatka rzymska jest najlepsza. Nie ma ucieczki i jest ciągła bitka. Wiesz, Szeliga lubi też się tak nap***dalać… Dużo razy mówił, ale nie widzę walki mojej z nim. Słaby rywal.

Piotr Szeliga regularnie szlifuje swoje umiejętności na treningach z Mateuszem „Don Diego” Kubiszynem, w którego był też narożniku na walkę z Załęckim. Denis stwierdził, że po tym, co „Szeli” mógł zobaczyć z bliska powinien wiedzieć, że nie ma najmniejszych szans. Torunianin przewidział także jak ewentualne starcie mogłoby wyglądać.

Sprawdź!  Norman Parke odpowiada Bombie! Wbił mocną szpilkę w zawodnika High League!

– Skoro on uważa „Don Diego” za, jak to mówił „p***dolonego ninję”, że ja nie daję rady go nawet trafić, a ja z Kubiszynem daję wyrównaną walkę, gdzie wynik mógł iść w dwie strony, no to gdzie on szuka podjazdu do mnie…

Myślę, że jakbyśmy się mieli zmierzyć w jakiejś małej klatce, to myślę, że to jest tylko pierwsze wejście w siebie i on pada nieprzytomny, albo się ode mnie odbija jak od ściany i mu się odechciewa walczyć.

Galę Denisa Załęckiego The War 4 obejrzysz klikając w poniższy baner!

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.