UFC

Charles Oliveira o super walkach: „Bardziej realną możliwością jest…”

Charles Oliveira niedawno obronił pas mistrzowski, ale już myśli o kolejnych… tytułach! Brazylijczyk przyznał, że jest bardziej niż otwarty na super walki!

Charles Oliveira w wyśmienity sposób zakończył 2021 rok. „Do Bronx” najpierw zdobył zawakowany przez Khabiba Nurmagomedova pas mistrzowski kategorii lekkiej kończąc Michaela Chandlera w 2. odsłonie na UFC 262. Pod koniec roku na UFC 269 obronił tytuł w walce przeciwko Dustinowi Poirierowi. Amerykanin odklepał w 3. rundzie.

Po serii wzlotów i upadków w dywizji piórkowej Charles Oliveira odnalazł stabilizację w kategorii do 155 funtów. „Do Bronx” zapowiadał już, że pomyślałby o ponownym zejściu do 145 funtów, jeśli miałby zagwarantowany title shot. W najnowszym wywiadzie dla Trocacao Franca Oliveira opowiedział o swoich ambicjach:

Naprawdę już myślałem, że nie będę mógł zbić do piórkowej. Ale przy ostatniej wycince byłem bardzo blisko limitu lekkiej na długo przed pojedynkiem. Włożyliśmy w to dużo pracy, miałem dużo wody w ciele i serio myślę, że mógłbym zrobić limit piórkowej.

Jeśli otrzymałbym możliwość natychmiastowej walki o pas, zrobiłbym wagę. Tak samo zachowałbym się, jeśli daliby mi starcie pas mistrzowski kategorii półśredniej. Na ten moment uważam jednak, że bardziej realną możliwością jest zejście niżej, niż pójście wyżej.

Króla półśredniej i według wielu najlepszego fightera bez podziału na kategorie wagowe, Kamaru Usmana, najprawdopodobniej czeka teraz obrona w pojedynku z Leonem Edwardsem. Alexander Volkanovski z kolei ma zabookowaną walkę na UFC 272, jednak ze względu na kontuzję Maxa Hollowaya czeka on na nowego rywala. Niewykluczone, że tym będzie „The Korean Zombie”.

Sprawdź!  Charles Oliveira nie musi pokonać Dustina Poiriera, by udowodnić, że jest mistrzem. "Jak możecie mnie nie szanować?"

Oliveirę tymczasem w najbliższym czasie czeka jeszcze pojedynek z Justinem Gaethje. Oprócz tego o starcie z Brazylijczykiem zabiegał Conor McGregor.

Źródło: Trocacao Franca

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.