The War

THE WAR 5. Siła czy technika? W składzie turnieju wymieszani bokserzy, kickbokserzy, zawodnicy MMA i ulicznicy

Mierzący 190 cm i ważący 102 kilogramy Michał Kuźniak uzupełnił stawkę turnieju indywidualnego na THE WAR 5. Na liście startowej są zawodnicy i ulicznicy trenujący na co dzień boks, kickboxing i MMA. Organizowana przez Denisa Załęckiego gala odbędzie się już w piątek 5 maja w Małej Arenie Gliwice. Bilety dostępne w serwisie eBilet, transmisja tylko w PPV.

Bilety dostępne w serwisie eBilet

– Zdecydowałem się na udział w turnieju THE WAR 5, bo to jest mega wyzwanie. Chcę się sprawdzić w takiej formule i przy okazji zarobić parę złotych. Nie czuję się faworytem, każdy cios może tutaj zakończyć walkę. Jadę zrobić robotę i odebrać nagrodę. 5 maja okaże się, czy technika da sobie radę z siłą – mówi Michał „MICHU” Kuźniak.

W indywidualnym turnieju mężczyzn o nagrodę w wysokości 50 tysięcy rywalizować będzie 8 zawodników. Walki będą się odbywać w piąstkówkach na dystansie 4 rund po 2 minuty + 5 runda bez limitu czasowego (do rozstrzygnięcia). Zasady nie zmieniły się od poprzednich edycji: K1 + łokcie + uderzenia głową. Nie będzie parteru. Wśród uczestników przewijają się nowe twarze i postacie znane dobrze z poprzednich edycji lub innych gal sportów walki.

Sprawdź!  Sergiusz Zając trafia Furiata potężnym sierpowym! Zawalczy z Sołim w finale!

-> Kliknij w baner i oglądaj The War 5 na żywo! <-

THE WAR 5 – Karta walk

Lista startowa turnieju:

1. Miłosz „BEZIMIENNY” Wodecki (191 cm / 110 kg)
2. Dariusz „BULA” Kiełczewski (195 cm / 92 kg)
3. Dawid „DREDZIK” Gurtowski (185 cm / 84 kg)
4. Mikołaj Homa (194 cm / 114 kg)
5. Łukasz „ZAMEK” Szmajda (186 cm / 110 kg)
6. Miłosz „WĄSU” Wąsik (180 cm / 87 kg)
7. Szymon „SOŁI” Sołtys (190 cm / 91 kg)
8. Michał „MICHU” Kuźniak (190 cm / 102 kg)

– Sam wywodzę się z takich ulicznych klimatów i niekiedy widzę w tych chłopakach siebie z dawnych lat. Chcą wejść i się bić, nie kalkulują, bo THE WAR to może być dla niektórych trampolina do kariery. To my odkryliśmy Soroko. Przewijali się u nas różni wojownicy, którzy potem toczyli walki na innych galach. Może znów ktoś odpali się w klatce i na wywiadach, mam satysfakcję z tego, że dajemy chłopakom szanse, żeby mogli się pokazać i przebić. Nigdy nie wiadomo, kiedy trafi się kolejna ciekawa postać – kończy Załęcki.

Sprawdź!  Denis Załęcki vs. Piotr Szeliga? "Bad Boy" przekonany o szybkiej wygranej! "No gdzie on szuka podjazdu do mnie..."

Źródło: Informacja prasowa

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.