KSW

Pudzian odpowiedział Hallowi! Walka najsilniejszych ludzi świata w KSW?!

Mariusz Pudzianowski odpowiedział na wyzwanie Eddiego Halla.

Były mistrz świata strongman już od jakiegoś czasu zapowiadał chęć debiutu w MMA. Brytyjski influencer miał okazję zadebiutować w nowym freakowym tworze World Freak Fight League, za który odpowiadają znani z Fame MMA bracia Neffati.

To właśnie oni zmierzyli się z Eddiem Hallem w starciu, które szybko stało się viralem. Wszystko to przez nietuzinkowe zakończenie. Były strongman najpierw akcją rodem z WWE powalił jednego z rywali, by zaraz znokautować go ciosem z prawicy. Po wszystkim Hall postanowił też wyzwać na pojedynek Mariusza Pudzianowskiego.

Pasowałby mi. Ma już 20 lat doświadczenia w tym biznesie. To wciąż wielki gość, który nadal jest bardzo silny i cholernie mocny. Myślę, że walka dwóch „najsilniejszych ludzi świata” zainteresowałaby fanów.

Pudzian odpowiedział na wyzwanie Halla

Zawodnik KSW nie pozostawił słów Brytyjczyka bez odpowiedzi. Eddie Hall sam zaznaczył w wypowiedzi, że „Pudzian” jest otwarty i „wysyłał mu emotikony związane z walką”. Dużo w tym prawdy, gdyż Mariusz natychmiast zareagował niczym w gotowości do podpisania wykropkowanej linii na kontrakcie:

Sprawdź!  Trener Pudzianowskiego zabrał głos! To koniec ich współpracy!? "Mam żal. Pewien rozdział się zamyka. Mógłby wygrać pas, teraz już go nie wygra"

Chętnie – napisał w jednym z komentarzy.

Jestem gotów, kiedy? Dawaj w każdej chwili – napisał na swoim profilu, oznaczając też Eddiego Halla i dopisując formułę: – w MMA.

Brytyjczyk nie jest jedynym, który w ostatnim czasie wyzywał Mariusza Pudzianowskiego na walkę. Tylko w ostatnich tygodniach znany z GROMDY Łukasz „Goat” Parobiec ponowił propozycję pojedynku. Do tego o ewentualnym rewanżu, choć w formule stójkowej, mówił też Marcin Różalski.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.