KSW

Piotr Szeliga dostał propozycję walki z Mariuszem Pudzianowskim: „Telefon był jakieś pięć godzin przed walką…”

Gala KSW 59 odbiła się szerokim echem za sprawą walki wieczoru. Organizatorzy na kilka godzin przed starciem musieli szukać zastępstwa dla jednego z zawodników.

Pierwotnie na marcowej gali mieliśmy zobaczyć walkę Mariusz Pudzianowski vs Serigne Ousmane Dia. Zawodnik znany szerszej publiczności jako Bombardier to legenda Laamb, czyli senegalskich zapasów. W swojej ojczyźnie jest prawdziwym celebrytą. Mówi się, że w Senegalu bardziej znany jest tylko prezydent.

Pudzian był dużym faworytem, bo jego rywal jak widzieliśmy na nagraniach, które trafiały do sieci, był naprawdę powolny i uderzał bez większej techniki. W dniu oficjalnej ceremonii wniósł na wagę ponad 151 kilogramów, czyli o 31 kilogramów więcej niż Polak.

Niestety do walki nie doszło, bo w dniu wydarzenia zawodnik doznał ostrego ataku wyrostka robaczkowego i trafił do szpitala. Następnie wyleciał do Francji, gdzie przeszedł zabieg. W związku z takim obrotem spraw KSW na szybko poszukało zastępstwa, aby uratować main event.

Jak wiemy, ofertę walki dostało kilku zawodników, a ostatecznie do klatki wszedł debiutujący Nikola Milanović. Pojedynek zakończył się już w pierwszej odsłonie. Pudzianowski do swojego rekordu dopisał kolejne zwycięstwo przed czasem.

Sprawdź!  Mordercze młotki Soldicia doprowadziły do kontuzji Mameda! Są wyniki badań po ciężkim nokaucie na KSW 65

PIOTR SZELIGA DOSTAŁ PROPOZYCJĘ WALKI Z MARIUSZEM PUDZIANOWSKIM

Zawodnik FAME MMA Piotr Szeliga w rozmowie z portalem MMA.PL potwierdził, że był jednym z kandydatów do starcia z Mariuszem. Przekazał organizacji KSW, że jest gotowy na zastępstwo, jednak ostatecznie wybrano innego zawodnika.

– Tak, była taka propozycja. Dostałem telefon czy byłbym w stanie wyjść do Mariusza w zastępstwo. Telefon był jakieś pięć godzin przed walką, więc jakieś 3 – 3,5 godziny by mi zajęły dojechanie na miejsce. Bym się rozgrzał i byłaby walka, ale miałem dostać telefon potwierdzający, później dostałem telefon, że jednak nie zawalczę, więc szkoda, ale tak była taka sytuacja.

Źródło: mma.pl

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.