UFC

Jon Jones zawalczy o tymczasowy pas wagi ciężkiej!? „To walka, którą trzeba zrobić!”

Daniel Cromier w programie DC & RC Show wypowiedział się ponownie na temat debiutu Jona Jonesa w wadze ciężkiej. Były rywal „Bonesa” uważa, że zobaczymy go w walce o pas tymczasowy!

Main event UFC 270 wyłonił nowego mistrza wagi ciężkiej. Francis Ngannou obronił swój tytuł przez jednogłośną decyzję w starciu z niepokonanym tymczasowym championem królewskiej kategorii wagowej, Cirylem Gane. To zwycięstwo aktywowało klauzulę mistrzowską, która oznacza, że „The Predator” pozostanie na tronie dywizji na kolejne 12 miesięcy.

Były mistrz kategorii ciężkiej oraz półciężkiej Daniel Cormier uważa, że UFC wobec kontuzji Ngannou i jego niepewnego statusu kontraktowego zorganizuje jeszcze jeden pojedynek o pas tymczasowy. Tym razem mieliby znaleźć się w nim Stipe Miocic i od dawna wyczekiwany debiutant, Jon Jones:

– Tak, myślę, że zobaczymy walkę o pas tymczasowy. Według mnie powinni się w niej znaleźć Stipe Miocic i Jon Jones. Zestawiając tych dwóch ze sobą – nieważne kto wygra. Gdy Francis wróci, będzie miał wielkie starcie na horyzoncie.

„DC” mierzył się w przeszłości zarówno z „Bonesem”, jak i Miocicem. To po porażce z tym drugim ostatecznie Cormier zawiesił rękawice na kołku, a teraz uważa, że Stipe zasługuje na szansę odzyskania pasa. Według niektórych fanów jest on najlepszym ciężkim w historii UFC.

Sprawdź!  Dustin Poirier vs. ...? "Diamond" o tym, czy wolałby walkę z Diazem, czy Oliveirą.

Jones natomiast często zajmuje pierwsze miejsce na liście „Najlepszych Fighterów w Historii”. „DC” mówi wprost: jeśli „Bones” w końcu trafi do dywizji ciężkiej, to w stawce jego walki musi się znaleźć pas mistrzowski.

Jeśli Jon Jones ma walczyć w dywizji ciężkiej, to musi to być o tytuł. Nikt nie chce, żeby tylko się bił. Wcześniej myślałem: O, postawcie go naprzeciwko Curtisa Blaydesa, albo kogoś z tej półki! Ale tak nie jest.

Musisz dać mu walkę, w której jeśli wygra, to na koniec pas zostanie zapięty wokół jego bioder. To podniesie rangę następnego pojedynku. Dlatego też myślę, że starcie Jones-Miocic ma sens. Widzę też oczyma wyobraźni pojedynek Ciryl Gane vs. Curtis Blaydes. Dywizja ciężka zrobiła się całkiem ciekawa i nawet absencja mistrza tak nie przeszkadza.

Źródło: DC&RC Show

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.