UFC

Gaethje oskarża McGregora o doping! „Chcę sprawiedliwego pojedynku”

W ostatnim wywiadzie z Justinem Gaethje ponownie poruszony został temat walki z Conorem McGregorem. Amerykanin stwierdził, że Irlandczyk zażywa niedozwolone substancje!

Popularnego „The Highlighta” po raz ostatni oglądaliśmy w klatce w maju bieżącego roku. W walce wieczoru po raz drugi w karierze miał szansę zostać niekwestionowanym mistrzem kategorii lekkiej, jednak Charles Oliveira poddał go już w 1. rundzie.

Gatehje nie może narzekać na brak zainteresowania. Do walki wyzwał go między innymi Mateusz Gamrot, a niedługo później Rafael Fiziev. Justin zajmuje trzecia lokatę w TOP 10 dywizji i pokonanie go niemalże gwarantuje title shota.

Sam „The Highlight” postanowił jednak wykonać operację nosa, a powrót do oktagonu planuje na pierwszy kwartał 2023 roku. Co ciekawe w tym samym czasie do akcji ma powrócić największa gwiazda światowego MMA, Conor McGregor.

Kilka lat temu była rozmowa na temat ewentualnej potyczki między nimi, jednak jak Gaethje zaznaczył we wrześniu ubiegłego roku – nie padła oficjalna propozycja. Amerykanin został zapytany o potencjalne zestawienie z „Notoriousem” w wywiadzie dla MMA Fighting. „The Highlight” szczerze odpowiedział:

Sprawdź!  Oleksiejczuk rozbity! Jednooki Magomedov wciąż niepokonany! [VIDEO]

Jak wszyscy dobrze pamiętają walczyłem z „Cowboyem” [wrzesień 2019 roku], pokonałem go, a niedługo później walczył z nim Conor [styczeń 2020 roku]. Byłem w świetnej formie i gotów na wszystko. Teraz dla mnie to wygląda tak, że jest na sterydach. USADA nie badała go już jakiś czas. Chcę sprawiedliwego pojedynku.

Jeśli bierze sterydy, to mi też je dajcie i zróbmy to. To mi pasuje. Zdrowie to moja największa zaleta. Nigdy w życiu nie zażyłem „wspomagaczy” i nie mam zamiaru walczyć z kimś, kto jest na dopingu.

Faktycznie w ostatnim czasie okazało się, że organ testujący zawodników UFC ani razu nie odwiedził Irlandczyka. Ten ostatnią walkę stoczył w ubiegłym roku, gdzie przegrał po złamanej piszczeli z Dustinem Poirierem. Justin Gaethje przyznał, że nie zna się na szczegółach działania dopingu, ale uargumentował swoje przypuszczenia co do McGregora:

Nie wiem nawet jak to działa, jak działają sterydy. Pewnie są jakieś „okienka”, na pewno z czasem zniknął z organizmu i jak wróci, to będzie czysty. Ale fakt, iż nie był sprawdzany na obecność niedozwolonych substancji mówi mi, że je zażywa – czy po to, by wyleczyć nogę, czy po coś innego.

Jeśli złamię nogę, to niczego nie wezmę na przyspieszenie leczenia. Miał szansę ze mną walczyć, nie skorzystał z niej. Wolał „Cowboya”, tyle. Kto wie, może? Teraz pewnie jest bardziej przekonany o tym, że może mnie pokonać, bardziej niż wtedy. Może teraz jest pewniejszy siebie i bardziej chętny na „pójście w tany”.

Sam Irlandczyk jakiś zas temu zapytany o jednego z fanów na Twitterze od doping odpowiedział, że jedyne co zażywa, to: „Proper Twelve i Forged Irish Stout. Serwowane z własną, organicznie hodowaną irlandzką wołowiną na kamieniu”.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.