High League

(VIDEO) Szpilka wygrywa w pierwszej rundzie! Denis kontuzjowany! „Zaskoczył mnie! Parę razy pier***”

Właśnie zakończył się co-main event gali High League 4 i zarazem jeden z najbardziej wyczekiwanych pojedynków tego roku, czyli starcie Artur Szpilka vs Denis Załęcki.

Po zakończeniu kariery bokserskiej „Szpila” postanowił spróbować swoich sił w klatce MMA. Debiut zaliczył na gali KSW i właśnie głównie dla tej federacji zamierza toczyć pojedynki. W pierwszym starciu zmierzył się z Siergiejem Radczenką, z którym kilka lat wcześniej wygrał po kontrowersyjnej decyzji w boksie.

Tym razem Szpilka nie pozostawił żadnych wątpliwości i szybko oraz pewnie rozprawił się ze swoim rywalem. Gdy w parterze zasypał przeciwnika mocnymi ciosami, Ukrainiec postanowił odklepać i poddał walkę. Po udanym debiucie przyszedł czas na kolejne wyzwania.

Niemal wszyscy byli przekonani, że Szpilka we freak fightach to jedynie kwestia czasu. Wybrał on federację High League, jednak jak zapowiedział, nie będzie walczył z freakami, tylko sportowcami. Takim też jest Denis, gdyż zanim dołączył do HL, toczył starcia m.in. w kickboxingu.

Jeśli chodzi o „Bad Boya”, był to dla niego drugi pojedynek w formule MMA. W debiucie zmierzył się z Mateuszem Kubiszynem, a pomiędzy zawodnikami było bardzo dużo złej krwi. Kibice spodziewali się prawdziwych fajerwerków w klatce, jednak pojedynek toczył się dosyć spokojnie i „Don Diego” wygrał po decyzji sędziów.

Sprawdź!  Szef GROMDY o walce Załęcki vs Kubiszyn: "Denis ma czym uderzyć. Jedyna jego metoda na wygranie to..."

-> OGLĄDAJ HIGH LEAGUE 4 NA ŻYWO!

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie Happy-35-1.png

RELACJA

Runda 1:

Denis ruszył mocno do przodu i obaj poszli na wymianę. Denis wyraźnie zamroczył Artura i był wyraźnie celniejszy. Artur jednak w świetnym stylu uniknął kilku mocnych ciosów rywala. Denis padł na matę z powodu kontuzji. Artur doskoczył do rywala zasypując go ciosami, ale sędzia szybko przerwał to starcie.

Artur „Szpila” Szpilka pokonał przez TKO w 1. rundzie Denisa „Bad Boya” Załęckiego

Kontuzjowany Denis Załęcki musiał opuścić oktagon z pomocą trenera Mirosława Oknińskiego:

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.