Colby Covington: „Śmieć” Jon Jones nie powinien już walczyć. Nikt nie chce, by stracił więcej szarych komórek”
Colby Covington wziął sobie zasłużony odpoczynek po walce z Kamaru Usmanem, jednak nie chcąc zniknąć z ust, nadal udziela wywiadów. I jak na „Chaosa” przystało – wywołuje chaos, tym razem celując w Jona Jonesa!
Jon Jones w lutym ubiegłego roku zawakował pas mistrzowski kategorii półciężkiej, by przenieść się do dywizji ciężkiej. Amerykanin zatrudnił nowego menedżera, Richarda Schaefera. Ten w jednym z wywiadów zapowiadał, że „Bones” ciężko trenuje i gdy ponownie wejdzie do oktagonu, to będzie najbardziej złym ciężkim w historii. Wypowiedź ta padła niedługo przed ceremonią Hall of Fame, gdzie Jon został włączony do skrzydła walk za pojedynek z Alexanderem Gustafssonem z 2013 roku.
To wydarzenie zostało jednak przyćmione przez inne, które miało miejsce kilka godzin później. Jon Jones został zatrzymany przez policję między innymi za uderzenie swojej narzeczonej, czy zniszczenie pojazdu, a według raportu funkcjonariuszy miał zachowywać się agresywnie.
Colby Covington o Jonie Jonesie
Nie było to pierwsze zatrzymanie Jona Jonesa. W 2015 roku doszło do potrącenia ciężąrnej kobiety i ucieczki z miejsca zdarzenia przez co fighter musiał zawakować swój pas mistrzowski. W ubiegłym roku doszło do zatrzymania za jazdę pod wpływem alkoholu, co zakończyło się ugodą, jednak jedno z najbardziej znanych przewinień miało miejsce w 2016 roku. Wówczas „Bones” został zatrzymany za jazdę pod wpływem narkotyków, co zresztą również zakończyło się ugodą. Ponadto tego roku, na kilka dni przed galą, wypadł z rozpiski UFC 200.
Jon Jones oczywiści zapowiedział powrót na prostą, chwalił się też 60 dniem trzeźwości, ale coraz więcej jest niedowiarków. Jednym z nich jest Colby Covington, który w wywiadzie z MMA News zasugerował, że Jones dalej będzie brał udział w ekscesach z prawem:
– O boziuniu, stary. Nie poczułem zaskoczenia. Jakby serio, nie zdziwiło mnie to. Ten koleś będzie robił przestępcze rzeczy, będzie zachowywał się jak kryminalista. Ten gość to kupa g*wna. To śmieć. Bić własną żonę? A ona jest tak bardzo zmanipulowana, tak wyczerpana emocjonalnie przez to, co jej robił przez te wszystkie lata. Każdy stwierdzi, że ma traumę i go nie podkabluje policji. Przynosił jej kasę. Jasne zatem, że będzie chciała, by ten wózek jechał dalej. Nie zepsuje tego związku.
Omawiając ostatni incydent Jona Jonesa, Covington określił go słowem „podły” i stwierdził, że MMA poradzi sobie bez „Bonesa”, a ten nie powinien już być dopuszczony do walki na zawodowym poziomie:
– Jakby, to straszne. Bardzo złe. Podniosłeś rękę na kobietę, zostawiłeś ją ze śladami krwi, siniakami… Eh, stary. To podłe. To przykre, że ciągle ma robotę, ale UFC powinno wycisnąć jego karierę i już nie dać mu walczyć. Ten koleś nie powinien być fighterem. Nie zasługuje, by wejść do klatki. Nikt nie chce, by stracił więcej szarych komórek, bo i tak ma ich niewiele.
Źródło: MMA News