
Ogromny awans zanotował mistrz kategorii półciężkiej – Jan Błachowicz – który w nocy z soboty na niedzielę pokonał mistrza kategorii średniej UFC – Israela Adesanyę. Co ciekawe, mimo tego zwycięstwa Polak nie 'przeskoczył’ Nigeryjczyka w rankingu P4P.
Jan Błachowicz w rankingu najlepszych zawodników UFC bez podziału na kategorie wagowe zanotował awans aż o 6 oczek. Cenne zwycięstwo nad Adesanyą zapewniło mu zasłużone wejście do TOP 10 tego rankingu. Oponent Błachowicza, po tej porażce spadł o trzy pozycje w dół, zajmując obecnie miejsce 6.

Wielu ekspertów i osób na co dzień interesujących się światem MMA, od dawna deprecjonuje rankingi pojawiające się na stronie światowego potentata. Nie szukając daleko przykładów, nie tak dawno będący nieaktywny od dłuższego czasu, były mistrz kategorii lekkiej UFC – Conor McGregor – awansował w rankingu bez stoczenia pojedynku tylko dlatego, że będący nad nim zawodnik przegrał swój pojedynek.
Ósme miejsce Jana Błachowicza – nad między innymi Maxem Hollowayem czy Francisem Ngannou – pokazuje, że Polak coraz bardziej zaczyna liczyć się nie tylko pod względem sportowym, ale i medialnym.
Popularność Polaka wzrasta, co widać również po mediach społecznościowych zawodnika. Na samym instagramie po pojedynku z Adesanyą, Błachowicz zyskał ponad 200.000 nowych fanów. Czas czekać na kolejny pojedynek naszego mistrza i nieunikniony awans do TOP 5 rankingu najlepszych na świecie!
Źródło: UFC rankings
- Adam Niedźwiedź zabrał głos po feralnej walce. „Poczynione są kroki, aby ktoś po prostu powiedział: przepraszam”
- Don Kasjo współczuje Dawidowi Załęckiemu: „Takie ści*wo Ci wyrosło i teraz nie ma szacunku”
- Bohater walki wieczoru UFC Abu Dhabi liczy na spektakularny finisz: „Sama wygrana to za mało”
- Max Holloway odbił piłeczkę i wbił szpileczkę! „Słyszałem paplaninę Oliveiry…”
- Tomasz Sarara na chłodno po turnieju FAME 26: „Gościu, to brzmi jak absurd”