Boks

Walka Usyk vs. Fury to „priorytet”, ale… jest pomysł na superfight! „To jedyny pięściarz, który przekonałby go do…”

O ile wiadomo już, że Tyson Fury w grudniu zmierzy się z Derekiem Chisorą, o tyle nie wiadomo, co dalej z Ołeksandrem Usykiem. Ukraińca kusi prawdziwy superfight w kategorii junior ciężkiej!

Niepokonany w zawodowym boksie Ołeksandr Usyk przed trzema laty zadebiutował w wadze ciężkiej. Dotychczas stoczył 4 pojedynki, z czego dwa ostatnie z tym samym rywalem – Anthonym Joshuą. Ukrainiec najpierw odebrał Brytyjczykowi, a następnie obronił pasy WBO, IBF, WBA oraz IBO.

Po ostatniej wygranej Usyk powiedział wprost: „Albo Tyson Fury, albo wcale nie walczę„. Popularny „Król Cyganów” zapowiedział powrót ze sportowej emerytury i rozpoczął treningi, jednak to do ringu wejdzie z Derekiem Chisorą, a nie ukraińskim championem… przynajmniej narazie.

Dziennikarz ESPN, Mike Coppinger podał niedawno, że obozy Usyka oraz Fury’ego prowadzą rozmowy na temat ewentualnego pojedynku, który miałby mieć miejsce w marcu 2023 roku w Arabii Saudyjskiej.

Tymczasem wieloletni współpracownik ukraińskiego mistrza WBO, IBF, WBA oraz IBO powiedział w rozmowie z portalem Lord Ping, że o ile potyczka z „The Gypsy King” jest priorytetem, o tyle Ołeksandr Usyk byłby gotów… zejść kategorię niżej, na prawdziwy superfight!

Sprawdź!  Mega PROMO na rewanż Usyk vs. Fury! Aż 200 PLN do zgarnięcia

Głównym celem na przyszły rok jest walka o tytuł niekwestionowanego mistrza wagi ciężkiej z Tysonem Furym. To nasz priorytet. Jeśli jednak z jakiegoś powodu miałoby do tej walki nie dojść, liczymy, że wciąż znajdziemy bardzo ciekawych rywali.

– [Usyk] Mógłby na przykład wrócić do kategorii junior ciężkiej, ale jedynie na walkę z Saulem Alvarezem. To jedyny pięściarz, który przekonałby Usyka do powrotu do tej dywizji.

Sam ukraiński zawodnik jeszcze przed rewanżowym starciem z Anthonym Joshuą wyrażał chęć na pojedynek z „Canelo”, który był wówczas po przegranej z Dmitrym Bivolem.

Po pokonaniu „AJ’a” w rozmowie z Parimatch Ołeksandr Usyk przyznał, że myślał o powrocie do dywizji, którą opuścił jako mistrz wszystkich czterech najważniejszych federacji w boksie zawodowym.

– Zastanawiałem się nad powrotem do junior ciężkiej i zdobyciu kilku więcej pasów mistrzowskich. Wiesz w wadze ciężkiej naprawdę musisz być ciężki. To znaczy, że musisz sporo jeść. Walka z tymi olbrzymami jest prosta, ale cały czas musisz jeść. Trenuję obecnie o wiele więcej i ciężej, niż w junior ciężkiej. Na ten moment chcę po prostu się zatrzymać i odpocząć. Przez pół roku ciężko zasuwałem na treningach i nie widziałem mojej żony, dzieci, nikogo.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.