Nagranie spod ringu! Artur Szpilka ciężko znokautowany przez Łukasza Różańskiego [WIDEO]
![Nagranie spod ringu! Artur Szpilka ciężko znokautowany przez Łukasza Różańskiego [WIDEO]](https://strefamma.pl/wp-content/uploads/2021/05/szpilka-780x470.png)
Pojedynek Łukasza Różańskiego z Arturem Szpilką był main eventem wczorajszej gali Knockout Boxing Night 15, która odbyła się wczoraj w Rzeszowie, z udziałem publiczności.
Dużym faworytem tego pojedynku był mniej doświadczony Łukasz Różański, nie tylko według bukmacherów, ale także kibiców. Przed wejściem do ringu Szpilka został wygwizdany. Dobrze rozpoczął starcie i bardzo szybko posłał Różańskiego na deski.
To był jednak jedyny moment w tej walce, kiedy Szpilka pokazał się z dobrej strony. Różański natychmiast wstał i to on przejął kontrolę nad pojedynkiem. Kilkukrotnie posłał rywala na deski. Z każdą chwilą kibice byli coraz głośniejsi i liczyli na to, że zaraz ta walka się zakończy.
Sędzia pozwalał walczyć Szpilce dalej, ale już w pierwszej rundzie po mocnych ciosach Różańskiego został znokautowany. Nie był w stanie o własnych siłach wrócić do narożnika. Po werdykcie chciał pogratulować przeciwnikowi zwycięstwa, jednak został przez niego zignorowany.
Krótko po walce Różański wyjaśnił, że Szpilka dostał to, na co zasłużył – Cwaniakował i ubliżał mi przy mojej dziewczynie, gdzie oczywiście każdy ma jakieś tam zasady i tak się nie robi.
Czy ten pojedynek zakończy karierę Artura Szpilki? Pięściarz wciąż popełnia w kółko te same błędy. Opuszcza ręce, podnosi brodę i zamiast boksować, próbuje się bić z przeciwnikami. Między innymi Mateusz Borek zaznaczył, że jeśli przegra z Łukaszem Różańskim, powinien odpuścić sobie sporty walki.
Źródło: YouTube / Twitter
- Eddie Hall wpadł w szał! Pogromca Pudziana tłumaczy swoje zachowanie [WIDEO]
- Ogromny problem przed UFC 315! „Ludzie mają w to wy…bane”
- Adrian Bartosiński wskazał wymarzonego rywala: „Gdybym z nim wygrał, to automatycznie zgarniam więcej”
- Taeddy zawalczy na GROMDA 21! Zwycięzca turnieju wraca do gry
- Bartosiński wprost po przegranej Pudzianowskiego: „Nie było chęci walki i ratowania”