Bomba nie wpuszczony na konferencję Prime! Atakuje Pawła Jóźwiaka: „Następnym razem na***ię cię jak małolata! Nie będę patrzył, że jesteś stary dziad!”

Pomiędzy Paweł Jóźwiakiem i zawodnikiem federacji High League doszło do mocnej wymiany zdań. Freak fighter zapowiedział jednak, że cała sprawa zakończy się w inny sposób.
W miniony poniedziałek odbyła się druga konferencja przed nadchodzącą galą Prime Show MMA 2. W wydarzeniu jako gość chciał uczestniczyć Paweł „Scarface” Bomba, jednak nie został on wpuszczony przez ochronę. Co ciekawe, tak bardzo zależało mu na konferencji, że postanowił się przebrać, ale i to mu nie pomogło.
Zawodnik High League ostro o prezesie FEN
Freak fighter został zatrzymany przez ochronę, a także skonfrontował się z Pawłem Jóźwiakiem. Zawodnik High League po wszystkim wysłał prywatną wiadomość do prezesa FEN:
– Następny razem jak wylecisz do mnie z ryjem i będziesz machał rączkami jak dziewczynka, próbując zgrywać kozaka przy ludziach, to nie będę patrzył, że jesteś stary dziad. Najebię cię jak małolata.
Paweł Jóźwiak w odpowiedzi zaznaczył, że freak fighter nie wejdzie nigdy na żadną galę, którą organizuje:
– Weź mnie synku nie rozśmieszaj. A za te obelgi pod moim adresem masz moje słowo, że na żaden event, który organizuję, nigdy już nie wejdziesz. A nawet jak ci się uda, to wylecisz z hukiem. Nara leszczu.
Ostatnie słowa mocno nie spodobały się Bombie. W odpowiedzi oświadczył, że następnym razem, gdy dojdzie do konfrontacji, nie zakończy się ona jedynie na wymianie zdań, tylko dojdzie do rękoczynów.
– To ty mnie obraziłeś dziadku, krzycząc przy wszystkich, że jestem debilem. Na żaden twój wiejski event nigdy nie chciałem wejść i to się nie zmieni, na wiejskie gale nie chodzę. A za tego „leszcza” dostaniesz w pysk.

Źródło: Instagram
- Eddie Hall wpadł w szał! Pogromca Pudziana tłumaczy swoje zachowanie [WIDEO]
- Ogromny problem przed UFC 315! „Ludzie mają w to wy…bane”
- Adrian Bartosiński wskazał wymarzonego rywala: „Gdybym z nim wygrał, to automatycznie zgarniam więcej”
- Taeddy zawalczy na GROMDA 21! Zwycięzca turnieju wraca do gry
- Bartosiński wprost po przegranej Pudzianowskiego: „Nie było chęci walki i ratowania”