UFC

Holloway wbił szpilkę w mistrza UFC! „Narzekasz, a walczysz tylko wtedy, gdy sam chcesz”

Max Holloway, który głęboko wierzy, iż niebawem może stanąć przed szansą zostania mistrzem kategorii lekkiej, odpowiedział na zaczepki Islama Makhacheva.

Dagestański champion jest wielkim przeciwnikiem tytułu BMF, o który „Blessed” zmierzy się z Justinem Gaethjem na UFC 300. Makhachev nie widzi sensu tego typu zestawienia tym bardziej, iż Amerykanin niemal miał zagwarantowaną walkę z nim o pas wagi lekkiej.


Wszystkie walki UFC 300 możecie obstawić na stronie i w aplikacji bukmachera Fortuna. Nowi użytkownicy za rejestrację i depozyt otrzymają darmowe 30 zł, a trzy pierwsze zakłady do 100 zł obstawicie bez ryzyka! To 300 zł, które Fortuna zwróci na konto gracza.

Odbierz bonusy i obstaw galę UFC 300

TYPKURSYBUKMACHER
Justin Gaethje wygra walkę2.39Fortuna
Max Holloway wygra walkę1.58Fortuna

Holloway wbił szpilkę w mistrza UFC

Islam Makhachev nazwał też starcie Holloway vs. Gaethje „bezużytecznym”. Holloway odpowiedział Dagestańczykowi w rozmowie z byłym mistrzem i zawodnikiem UFC, Demetriousem Johnsonem:

Bracie, powinieneś walczyć z Gaehtjem w lutym! Jak gość, którego znokautowałeś, tak szybko wrócił do siebie i zawalczył w lutym, a ty cały czas byłeś zdrowy? Też powinieneś wrócić w tym czasie. Wszyscy wiedzą, że nie walczysz w Ramadanie i dlatego też nie mogli zrobić twojej walki na UFC 300 z Leonem, czy kimś tam innym…

Hawajczyk zwrócił też uwagę na narzekania Makhacheva o braku przeciwnika. Tymczasem Islam mógł spokojnie wystąpić na początku tego roku, a jednak nie stawił się w oktagonie. Co innego jego ostatni oponent, Alexander Volkanovski.

Sprawdź!  Mateusz Gamrot zdecydowanym faworytem w walce z doświadczonym Holtzmanem. Spora różnica w kursach!

Chłop narzeka: „mam problem z otrzymaniem walki”, ale walczysz tylko wtedy, gdy sam chcesz. Nie bierzesz oferowanych ci zestawień z powodu czynników zewnętrznych. Jakbyś naprawdę chciał walczyć, to wróciłbyś w lutym. Bezsensownym było ściąganie na tę galę człowieka, który został niedawno brutalnie znokautowany…

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.