(VIDEO) Denis Załęcki w mocnych słowach o rezygnujących zawodnikach. „Zgłaszają się cwaniaczki p***dolone, a później…”

Fani krwawych walk nie mogli się doczekać soboty 8 października. Już dziś o godzinie 20:00 startuje gala The War 4.

The War 4 PPV – Gdzie oglądać? Transmisja na żywo, stream online

Po blisko rocznej przerwie powraca federacja, której włodarzem jest Denis Załęcki. Na gali The War 4 PPV kibice nie obejrzą walk na gołe pięści, a zawodnicy wyjdą w małych rękawicach do MMA. Pozwoli to dłużej cieszyć się pojedynkami i ograniczy to kontuzje fighterów.

Na wczorajszej ceremonii ważenia i losowaniu przed dzisiejszym wydarzeniem kibice mogli na żywo zobaczyć prezentację umiejętności uczestników The War 4, jak i ocenić ich formę. Kilkoro z nich dołączyło do karty walk niemalże w ostatniej chwili.

W rozmowie z kanałem Fansportu TV Denis Załęcki przyznał, że musiał przezwyciężyć niemałe kłopoty w ostatnich tygodniach przed galą. Dodał też, że większość „zawodników” próbowała się jedynie wybić na samym zgłoszeniu.

– Kurczę, ciężko, bo mi zawodnicy wypadali na dwa tygodnie przed galą. Nawet, k**wa, tydzień przed galą. No tak się nie robi… Wiesz, zgłaszają się cwaniaczki p***dolone, chcą się nap***dalać, później dochodzi bliżej ważenia, bliżej walki i mówią: „nie, no k**wa, to jednak nie jest dla mnie.

– „Ale ch*j, zgłosiłem się, byłem wypromowany, niech ludzie wiedzą, że jestem zawodnikiem walk na gołe pięści, że chciałem walczyć. A, powiem, że mam kontuzję i nic się nie stanie” – i tak większość…

-> Kliknij w baner i oglądaj The War 4 NA ŻYWO! <-

Toruński „Bad Boy” zaznaczył, że nie ma tu na myśli w żadnym wypadku Krystiana Rosy, który wypadł zaledwie kilka dni przed galą The War 4. Zawodnik początkowo miał się zmierzyć z blisko związanym z Elaną Szachtą, który ma teraz nowego rywala.

– Nie, nie, nie, w żadnym wypadku. On walczył, wiesz, walczył i pokazywał charakter wielokrotnie. Tego charakteru i umiejętności mu nie można odebrać, bo zawsze się bił i walczył do końca.

Sam Szachta jeszcze na ważeniu powiedział, że nie ma zamiaru dać kolejnej szansy na walkę Krystianowi. Innego zdania jest Denis Załęcki, który twierdzi, że jego bliski znajomy jest jedyną opcją dla Rosy.

– Ja nie widzę tu walki dla Krystiana Rosy, jeśli nie miałaby to być walka z Szachtą.