FAME MMA

Ferrari może stracić status gwiazdy freakowej? Okniński mocno o jego sytuacji!

Trener Mirosław Okniński w mocnych słowach wypowiedział się na temat Amadeusza „Ferrariego” Roślika. Nie ukrywa, że jego podopieczny może bardzo dużo stracić, jeśli nie zmieni swojego podejścia.

Aktualnie „Ferrari” jest jedną z największych gwiazd freakowych. Każdy jego pojedynek wzbudza duże zainteresowanie, gdyż potrafi on przyciągnąć uwagę kibiców. Problem w tym, że świetnie radzi sobie na konferencjach, doprowadza do ogromnych dymów, ale niestety walki z jego udziałem potrafią być mocno rozczarowujące.

Tak było m.in. w przypadku trzeciego starcia z Adrianem „Polakiem” czy ostatniej walki z Arkadiuszem Tańculą. Oba pojedynki były po prostu nudne i zakończyły się porażką Amadeusza. Ten jednak czuł się wygrany i uważał, że to jego ręka powinna powędrować w górę.

Sytuacją „Ferrariego” skomentował jego trener, który rozmawiał z kanałem Goniec Sport. Przyznał, że Amadeusz teraz jest na szczycie, jednak jeśli nie weźmie się do pracy, może zaliczyć kolejne porażki, stracić kibiców, a także oferty walk i „obudzi się z ręką w nocniku”:

– „Ferrari” zarabiał kilkadziesiąt tysięcy, a teraz zarabia kilkaset i go to w ogóle nie motywuje. Zamiast trenować, to się opier…la. Przykro mi jest, jak zawodnik ma możliwości, żeby osiągnąć sukces, a wszystko robi, żeby to spie…lić. Może dojść do sytuacji, że poprzegrywa i kibice się od niego odwrócą, federacja przestanie go zatrudniać i zrozumie, jak miał dobrze.

– Teraz uważa, że wszystko mu się należy, bo jest gwiazdą. Niech sobie przypomni, dwa lata temu jak walczył za kilkadziesiąt tysięcy i był chłopcem do bicia. On nie rozumie tego, że to jest wynikiem tego, że miał charakter i chciał wygrać. Teraz brakuje tej woli zwycięstwo. Nawet może ma wolę, ale nie ma chęci do pracy.

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.