Czy sędzia przerwał za wcześnie? Mocne stanowisko uznanego trenera! „Mógł zakończyć jego karierę”
Opinie na temat zatrzymania walki wieczoru UFC 281 przez sędziego Marca Goddarda są różne. Swoje zdanie wypowiedział też Firas Zahabi, wieloletni trener jednego z najlepszych fighterów wszechczasów – Georgesa St-Pierre’a.
Niemalże od samego początku walka wieczoru UFC 281 przebiegał pod dyktando Israela Adesanyi. Nigeryjczyk po raz pierwszy w MMA, a po raz trzeci w sportach walki spotkał się z Alexem Pereirą. Brazylijczyk dwukrotnie pokonywał już „The Last Stylebendera”.
Podczas main eventu Madison Square Garden zdawało się, że Adesanya odegra się w końcu na „Poatanie”. Mistrz wagi średniej sukcesywnie rozbijał pretendenta, który nie mógł w stu procentach wstrzelić się ze swoim słynnym, potężnym lewym sierpem. „Izzy” był na pewnej drodze do zwycięstwa.
W decydującej odsłonie Alex Pereira od razu ruszył do przodu i widać było, że będzie polował na skończenie. Jak powiedział w rozmowie z mediami, taką instrukcję przekazał mu będący w jego narożniku Glover Teixeira. W końcu po blisko 2 minutach „Poatan” trafił mistrza, którym porządnie zakołysało. Brazylijczyk zamknął go na siatce i wypuścił serię, po której sędzia Marc Goddard postanowił zakończyć pojedynek.
– Ah, k**wa… Moje ego powiedziałoby: „pozwól chociaż, żeby wynieśli mnie na mojej tarczy”, ale nie wydaje mi się, żebym miał zostać skończony, bo cały czas byłem w grze – skomentował zatrzymanie walki przez arbitra Israel Adesanya na konferencji prasowej po UFC 281. – Widziałem gorsze zatrzymania… K**wa, ściągnijcie Steve’a Mazagattiego z powrotem. Jakoby on to sędziował, to byłoby dobrze. Wiesz, może i wygrał tamtą rundę, ale wciąż to ja byłbym mistrzem.
Wiele jest opinii, które zgadzają się z byłym już championem kategorii średniej. W większości można wyczytać, że Brytyjczyk powinien wstrzymać się jeszcze kilka sekund, po których najprawdopodobniej Nigeryjczyk osunąłby się na ziemię.
Innego zdania w tej sprawie jest główny trener Tristar Gym, Firas Zahabi. Znany przede wszystkim za współpracę z Georgesem St-Pierrem Kanadyjczyk podzielił się swoją opinią na klubowym kanale YouTube:
– Gdyby sędzia nie zainterweniował, Pereira mógł zakończyć karierę Adesanyi. Ludzie, gdyby sędzia tam nie wkroczył – zbliżało się latające kolano. Najlepsze latające kolano w sportach walki, jakie kiedykolwiek zobaczycie to to autorstwa Alexa Pereiry. To niesamowita technika w wykonaniu giganta, który jest niezwykle eksplozywny i robi to niezwykle szybko.
– Jeśli Marc Goddard nie wkroczyłby pomiędzy nich, mogłoby dojść do poważnego wstrząśnienia mózgu, złamanej szczęki, złamanego oczodoły, może nawet pękniętej czaszki… Bardzo mnie cieszy, że Marc Gooddard przerwał tę walkę.
Zakończenie walki wieczoru UFC 281 mozecie zobaczyć poniżej. Czy Marc Goddard podjął dobrą decyzję?
This angle of Israel Adesanya vs Alex Pereira at UFC 281 pic.twitter.com/pIcpzCkx9u
— Bloody Elbow (@BloodyElbow) November 14, 2022