UFC

Chris Gutierrez po niejednogłośnej decyzji na UFC Vegas 39: „Zapasy to mój kryptonit…”

Po zmianach jakie zaszły w karcie głównej UFC Vegas 39 otrzymaliśmy nową walkę otwierającą. Zamiast pojedynku w wadze średniej dostaliśmy starcie Christian Gutierrez vs. Felipe Corales. „El Guapo” zdołał odnieść zwycięstwo, choć była to niejednogłośna decyzja sędziów.

W karcie UFC Vegas 39 doszło do kilku zmian i z powodów zdrowotnych wypadał Deron Winn. Fighter pozostawił tym samym Phila Hawesa bez rywala, a federację bez jednej z walk na karcie głównej. Wobec tego przesunięto do niej starcie Chris Gutierrez vs. Felipe Corales.

Dwaj fighterzy dywizji koguciej dali pokaz umiejętności! Corales zaliczył świetną pierwszą rundę, którą zdecydowanie wygrał w oczach sędziów. Potem jednak do akcji wkroczył „El Guapo”, który uruchomił swoje zabójcze kopnięcia na nogę. Amerykanin zdołał nawet obalić Brazylijczyka w ostatnich chwilach walki, którą zdawało się, że zdecydowanie wygrał. Sędziowie orzekli niejednogłośną decyzję na korzyść Gutierreza. Ten po walce z kolei rozpoczął od podziękowań dla swojego trenera:

Nienawidzę płakać w telewizji, ale… Odbyłem wczoraj rozmowę z moimi trenerami. Wielu szkoleniowców nie dostaje szacunku, na jaki zasługuję. Ja chcę to zrobić w telewizji. Trenerze, dziękuję, uratowałeś mi życie. Przywróciłeś mnie do niego na nowo. Bez ciebie by mnie tu nie było.

Na temat walki „El Guapo” miał też trochę do powiedzenia. Przede wszystkim wypowiedział się na temat tego, czy czuł, że obalenia i kontrola w wykonaniu Brazylijczyka przeważą na wygraną Coralesa:

Sprawdź!  Aljamain Sterling wkurzony na Cory'ego Sandhagena: "Szkoda, że jako pierwszy pokona Petra Yana."

– Zapasy to nie jest coś co robiłem dorastając, to taki mój kryptonit. Jestem kickbokserem. Przez cały obóz mierzyłem się ze świetnymi grapplerami i wiedziałem, że go pokonam. Przykro mi tylko, że ten pojedynek był tak bliski pójścia w drugą stronę. Poprawię się.

Źródło: UFC YouTube

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.