UFC

Co powiedzieli sobie Usman i Covington po walce? Jest nagranie z klatki! „Wiesz, że chciałem…”

Ciekawe wideo zostało opublikowane na koncie UFC on BT Sport na Twitterze. Można dokładnie usłyszeć, co Colby Covington powiedział Kamaru Usmanowi po ostatniej syrenie.

W walce wieczoru UFC 268 ponownie spotkali się broniący pasa kategorii półśredniej Kamaru Usman oraz Colby Covington. Jak przed pojedynkiem na UFC 245, tak i teraz nie brakło trash talku, w którym prym wiódł Amerykanin. Mówił on chociażby o tym, że federacja zmusiła Nigeryjczyka do tego pojedynku, a do tego wspominając pierwsze starcie z „The Nigerian Nightmare” twierdził, że ten wcale nie złamał mu szczęki. Zdjęcie rentgenowskie, które wyciekło do Internetu było według niego marnym photoshopem.

Mistrz w gruncie rzeczy w kwestii trash talku zachowywał milczenie. W jednym z wywiadów stwierdził, że nie odczuwa negatywnych emocji względem Colby Covingtona. Kamaru Usman podkreślał, że jest mistrzem i po prostu lepszym fighterem. Dopiero na konferencji prasowej przed nowojorską galą „odpalił się” i na spotkaniu twarzą w twarz odepchnął pretendenta.

Sama walka wieczoru UFC 268 była w dość bliska, a Usman wygrał jednogłośną decyzją sędziów. Po ostatniej syrenie doszło do krótkiej rozmowy między mistrzem, a pretendentem. Strona UFC on BT Sport umieściła na Twitterze wideo z nagraniem na którym słychać, co zostało powiedziane:

Sprawdź!  (VIDEO) Rose Namajunas w końcu udanie broni pasa! Weili Zhang dała jej jednak trudną walkę!

Covington: Wiesz, że chciałem to sprzedać dla ciebie.
Usman: Co?
Covington: Wiesz, że chciałem sprzedać tę walkę dla ciebie.
Usman: Wiem, wiem.
Covington: Nic do ciebie nie mam.

Po tym padło jeszcze kilka słów, których nie wyłapał mikrofon. Cokolwiek wówczas padło, musiało wystarczyć sędziemu Danowi Miragliottcie, który z uśmiechem rozdzielił fighterów ze słowami „Okej, pocałujecie się później, wracać do narożników.”

W wywiadzie w oktagonie Kamaru Usman podkreślił, że Covingtonowi należał się szacunek za to, co pokazał w klatce. Zdaniem wielu „Chaos” jest bez dwóch zdań najlepszym – po Nigeryjczyku – zawodniku w kategorii półśredniej. Jak to poetycko ujął Stephen Thompson: Kamaru Usman jest kryptonitem Colby’ego Covingtona.

Sam „Chaos” natomiast, choć jeszcze w klatce przyznał, że tego wieczora „The Nigerian Nightmare” był lepszym fighterem, na konferencji prasowej nazywał championa oszustem.

Źródło: BT Sport, Twitter

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.