UFC

Covington oskarża Usmana o oszustwo! Twierdzi, że wygrał walkę o pas: „To oszust i tchórz. Żadnego szacunku z mojej strony…”

W miniony weekend odbyła się gala UFC 268 w Nowym Jorku. W pojedynku wieczoru doszło do głośnego rewanżu na szczycie kategorii półśredniej.

Kamaru Usman po raz kolejny zmierzył się z Colby Covingtonem. Pierwsze starcie miało miejsce na gali UFC 245 i zakończyło się zwycięstwem Nigeryjczyka przez TKO w piątej rundzie. Wówczas Usman po raz pierwszy w karierze obronił mistrzowski tytuł.

W ostatnim pojedynku bronił go piąty raz z rzędu i ponownie pokonał Covingtona. Tym razem jednak po decyzji sędziów, którzy po 5 rundach byli jednogłośni. Usman był bliski znokautowania Amerykanina, jednak ten przetrwał kryzys i pokazał ogromne serce do walki.

Na konferencji prasowej po gali Colby Covington ponownie jak w przypadku pierwszej walki oskarżył rywala o nieuczciwe zagrywki. Po gali UFC 245 twierdził, że Nigeryjczyk symulował kopnięcia w krocze, wsadzenia palców w oczy oraz uderzał w tył głowy.

Amerykanin twierdzi, że podobnie było i tym razem. Według niego Usman przytrzymywał jego rękawice przy siatce i wyprowadzał ciosy w tył głowy – [Transkrypcja lowking.pl] To oszust i tchórz. Żadnego szacunku z mojej strony. Oszust pełną gębą. Oszukiwał w wielu walkach. Trzymał mnie za rękawice przy siatce.

– W pierwszej rundzie poszedłem po obalenie, a tu bach, bach, dwa razy grzmotnął mnie w tył głowy. Mówiłem Danowi Miragliotcie, żeby pilnował, żeby gość nie uderzał mnie w tył głowy, a jednak zrobił to. Na powtórce wyraźnie widać, że uderza w tył głowy.

– Gdy trafiasz kogoś w tył głowy, od razu jesteś trochę naruszony. Zaskoczył mnie tym. Po prostu kolejne taktyki na oszukiwanie. Nigdy nie widzicie mnie w roli oszusta. Znowu się to z nim powtórzyło. I tak uważam, że wygrałem, ale obiecuję, że to nie koniec.

Amerykanin zdradził również jak widzi wynik pojedynku. Według niego zwyciężył 3 z 5 rund – Powinienem był to zresztą wygrać. Znów była to kwestia szczegółów. Szczerze mówiąc, widziałem to jako 3-2 dla mnie. Było bardzo blisko

Źródło: lowking.pl

Sprawdź!  Ben Askren sugeruje powrót do MMA! Potencjalny rywal: Nate Diaz!

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.