KSWUFC

Szef KSW doradza UFC! „To słaby rynek, naprawdę niegotowy…”

Martin Lewandowski wypowiedział się na temat gali UFC w Hiszpanii. Szef KSW nie wróży sukcesu największej organizacji MMA w tym kraju.

Przed kilkoma tygodniami Ilia Topuria zszokował świat i znokautował jednego z najlepszych mistrzów wagi piórkowej w historii UFC. Gruzin mieszkający w Hiszpanii szybko upomniał się o galę na Półwyspie Iberyjskim. Najchętniej „El Matador” zawalczyłby na stadionie Realu Madryt, gdzie niedawno został przywitany z największymi honorami.

Martin Lewandowski odradza UFC galę w Hiszpanii

Na temat ewentualnego eventu UFC w tej części Europy wypowiedział się Martin Lewandowski. Współwłaściciel KSW korzystając z własnego doświadczenia stwierdził, iż Hiszpania nie jest łatwym rynkiem do podbicia.

Rynek tam jest bardzo słaby. Naprawdę jest niegotowy. Tam jest bardzo niewielu zawodników, którzy w ogóle walczą w MMA. Dużo jest kick-bokserów i takich zawodników wywodzących się ze stójkowych dyscyplin. Myślę, że to jest naprawdę bardzo mały rynek. Porównując w Zachodniej Europie do Francji, która tam naprawdę eksploduje i rośnie to nieproporcjonalnie – powiedział szef KSW w rozmowie z Jarosławem Świątkiem.

Sprawdź!  Walka wieczoru KSW 75 ODWOŁANA! Ogromny kłopot federacji na tydzień przed galą!

Ilia tutaj na pewno się przysłuży. Zresztą zawsze jak zostaje jakiś mistrz… Jak to było z Prochazką czy z Jankiem Błachowiczem, czy z Joanną, to pozycja UFC w danym kraju, z którego pochodzi mistrz, automatycznie rośnie.

Co zaś się tyczy ewentualnej gali UFC w Hiszpanii, zdaniem Lewandowskiego największa organizacja MMA na świecie nie będzie szukała terminu na Estadio Santiago Bernabéu.

Ale nie sądzę, że to jest od razu gala na stadion. To już jest takie, wiesz, kibicowskie marzenie. Słuchajcie, przyjechali do super zbudowanego rynku, jakim jest Polska, z super nazwiskami. Pierwszą galę wysprzedali w 60%, z drugą, w Ergo Arenie, dobrze im poszło, bo chyba 90% biletów albo i 100%. Ale fight cardowo i tak dalej wiem, że dużo mieli…

UFC ma w ogóle inną strategię. Dla nich te rynki europejskie są po prostu dodatkiem. Dlaczego jeszcze nie byli w Czechach z Prochazką jako mistrzem? Dlaczego nie zrobili za czasów Joanny walki w Polsce? Dlaczego z Jankiem jeszcze nie przyjechali? Gdzie naprawdę tutaj masz media, masz fanów. Mnóstwo takich aktywów, które możesz wykorzystać… znajomość brandu, czyli każdy wie, kto to jest i kto stoi za UFC. To nie jest na pewno rynek na tę chwilę…

Martin Lewandowski podkreślił też, jak na rynku europejskim działają Dana White i spółka. Z tego tytułu prędzej można spodziewać się gali na jednej z większych hal widowiskowo-sportowych.

Sprawdź!  Najwięcej kilogramów w karierze Artura Szpilki! Znamy wyniki ważenia przed walką z Pudzianowskim

Hiszpania to nie jest rynek dla UFC, żeby iść na stadion. Oczywiście, że na halę jakąś 10-tysięczną pewnie pójdą. Albo może pójdą. I to jest bardziej kierunek. Nie chodzi o to, że jakąś tutaj złotą radę chcę dać, ale jak ja bym miał robić, to nie jest. My się cykaliśmy bardzo długo z Francją. Niemcy tak samo, pomimo że jest nawet ten rynek, który rośnie. Ale to też jest niszowy rynek, mogę powiedzieć.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.