PRIME SHOW MMA

Ochrona uratowała Kapelę przed Danielem Rutkowskim? Freak fighter tym razem przesadził: „Nerwy mi podskoczyły. Może bym mu…”

Kolejna konferencja Prime Show MMA i kolejne wielkie kontrowersje za nami. Tym razem głos zabrał sam zawodnik KSW, który przyznał, że niewiele brakowało, a puściłyby mu nerwy.

Daniel Rutkowski to były pretendent do mistrzowskiego pasa największej polskiej organizacji MMA. Przyznał, że mimo iż dostał dobrą ofertę od federacji freakowej, to zastanawiał się, czy wchodzić w ten świat. Przekonał go m.in. trener i przede wszystkim to, że nie będzie toczył walki freakowej, a sportową.

Zmierzy się z Piotrem Pająkiem, który od wielu lat trenuje sporty walki, w tym m.in. MMA, kickboxing czy Jiu-Jitsu. Tym razem jednak spróbuje swoich sił w nowej formule, gdyż pojedynek odbędzie się na zasadach boksu. W tej dyscyplinie Rutkowski ma już doświadczenie.

Rutkowski zdenerwowany na Kapelę

We wczorajszej konferencji udział wziął m.in. Jaś Kapela, który nie bez powodu ma znacznie więcej hejterów, niż fanów, a widzowie oglądają jego starcia, licząc na to, że poniesie bolesną porażkę. Po raz kolejny próbował sprowokować kilku innych freak fighterów. Oberwało mu się za to od „Bagiety”.

Sprawdź!  Murański przegrywa kolejną walkę! Pewne zwycięstwo Pawła Jóźwiaka!

Niewiele brakowało, a do akcji wkroczyły także sam zawodnik KSW. W pewnym momencie Kapela rzucił lubrykantem, którym przypadkowo oblał także Daniela Rutkowskiego. Zapytany o całą sytuację przez dziennikarza Koloseum, przyznał:

– Tak, kurna… Wiecie, przez chwilę mi nerwy podskoczyły, ale wyluzowałem, bo go już nie było. No ale cóż. Ciężko się o tym mówi, to jest patologia, po prostu patologia, ale kibice lubią to oglądać. Ja jestem sportowcem, przede wszystkim szacunek.

Kapela szybko jednak został wyprowadzony przez ochronę i emocje opadły. Rutkowski nie ukrywa jednak, że gdyby nie interwencja, mogłoby to wyglądać inaczej:

– Przez chwilę tak… Już go nie było… Może bym mu wypłacił liścia.

Sprawdź wywiady z zawodnikami Prime Show MMA:

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.