ONE Championship

Roberto Soldić zdradził datę debiutu! „RoboCop” zawalczy jeszcze w tym roku!

Były podwójny mistrz KSW Roberto Soldić zapowiedział swój debiut w federacji ONE Championship! Chorwat zdradził datę na swoich social mediach.

Popularny „RoboCop” w grudniu ubiegłego roku stoczył ostatni pojedynek dla największej polskiej federacji MMA, czyli KSW. Soldić znokautował w drugiej odsłonie Mameda Khalidova, dzięki czemu sięgnął po pas mistrzowski kategorii średniej. Niedługo później zaczęły się dywagacje, gdzie trafi chorwacki zawodnik.

Roberto zapewniał, iż jest zdecydował się dołączyć do UFC. Od dawna wiadomo, że to tam trafia elita, a „RoboCop” nazywał organizację Ligą Mistrzów MMA. Czy trafiłby do dywizji półśredniej, czy średniej i tak spotkałby nie lada wyzwanie. W kategorii do 170 funtów występują takie gwiazdy, jak Kamaru Usman, czy Khamzat Chimaev. W wadze, gdzie pas wciąż jest w posiadaniu Israela Adesanyi mierzy się z kolei ostatni fighter, który pokonał SoldiciaDricuss Du Plessis.

Ostatecznie jednak wybór padł na ONE Championship, co było niemałym zaskoczeniem dla fanów. Chorwat argumentował jednak wybór singapurskiej federacji możliwością toczenia walk w różnych dyscyplinach sportów walki.

Sprawdź!  One Championship ON TNT 1: Eddie Alvarez zdyskwalifikowany po kontrowersyjnej decyzji sędziego [WIDEO]

To największa organizacja sportów walki na świecie. Dają mi szansę zgarnąć wszystkie pasy – mogę zostać mistrzem świata kick-boxingu, mistrzem świata Muay Thai, MMA, a także mistrzem świata w boksie – mówił były mistrz KSW w wywiadzie dla The MMA Hour.

Przed kilkoma dniami Roberto Soldić zamieścił krótki, ale wymowny wpis z zaledwie dwoma emotikonami. Chorwat zasugerował, że jego debiut zbliża się wielkimi krokami! Wczoraj z kolei zdradził dokładną datę, kiedy zobaczymy go w klatce singapurskiej organizacji!

Na 3 grudnia zaplanowany jest event ONE Championship 164. Póki co nie zostały potwierdzone żadne walki, natomiast wszyscy fani z chęcią zobaczą, czy „RoboCop” będzie w stanie podbić kolejną federację i sięgnie po zapowiadane tytuły mistrzowskie.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.