Maciej Kawulski opuszcza halę po przegranej Marcina Wrzoska! Don Kasjo: „Przyjechał go zwolnić!” (VIDEO)
Za nami gala FAME MMA 12, gdzie w walce wieczoru Arkadiusz Tańcula pokonał Jacka Murańskiego. „Muran” raz ugryzł Tańculę, a finalnie został zdyskwalifikowany za ciągłe trzymanie się siatki. W co-main evencie doszło do pojedynku Kasjusza „Don Kasjo” Życińskiego z… Marcinem Wrzoskiem i „Boxdelem”.
„Don Kasjo” stoczył dwie walki – jedna po drugiej na gali FAME MMA 12. W pierwszym pojedynku pokonał przez jednogłośną decyzję sędziowską Marcina Wrzoska.
Stawka tego starcia była bardzo wysoka, bowiem „Polish Zombie” zaznaczał, że jeśli przegra z Don Kasjo to zwolni się z federacji KSW. Dodatkowo sam Maciej Kawulski oraz Martin Lewandowski zapowiedzieli, że w przypadku jego przegranej ten będzie musiał przymusowo opuścić szeregi największej federacji MMA w Europie.
Don Kasjo do Macieja Kawulskiego
Na gali był obecny wyżej wspomniany Maciej Kawulski. Jeden z właścicieli KSW przyglądał się wszystkim pojedynkom wydarzenia, które odbywało się w Gdańsku.
Najbardziej jednak „Kawul” czekał na walkę Wrzoska. Po odczytaniu werdyktu, że to Życiński wygrał starcie ten od razu opuścił halę. Wrzosek w wywiadzie z mediami przyznał, że Kawulski podszedł do klatki i bił mu brawo. Pytanie tylko, czy ten gest miał oznaczać to, że faktycznie sędziowie popełnili błąd wskazując zwycięstwo „Don Kasjo”, czy może Kawulski zgadza się z werdyktem sędziów.
Po ogłoszeniu zwycięzcy głos zabrał Życiński, który wykrzyczał w kierunku Kawulskiego – „Zajebiście się czuje. Widziałem, że jest tu Maciek Kawulski i osobiście przyjechał zwolnić tego wrzoda z KSW. Więc zajebiście niech wypi**dala. Mam nadzieję, że Maciek dotrzyma słowa, a nie co niektórzy raz mówią tak, a raz tak.„
Dodając – „Latałem bez gardy. Przepraszam mojego trenera Marka Chrobaka, bo głównie to ćwiczyliśmy. Obrona, żebym nie przyjmował tyle sierpów. Ale czułem się pewnie. W szóstej jak do mnie zaczął mówić, że się zmęczyłem, to ja mówię jaki debil przyznał się, że się zmęczył. To od razu zacząłem jechać. Walka była pod moją kontrolą, ale lekka obawa się zjawiała, bo mam nonszalancki styl. Od trzeciej rundy było Hollywood.”
Na zapleczu doszło do awantury pomiędzy Wrzoskiem, a Życińskim. Zawodnik KSW rzucił się na „Don Kasjo” i chciał się z nim skonfrontować. Z jego ust padają słowa – „Sędzia ku**a z Gdańska?” – mówi Wrzosek. „Co Wy z tymi sędziami odpierd***ie, co to jest” – powiedziała jedna osób z narożnika Wrzoska.
Przypomnijmy, że sędziowie walkę Wrzosek vs Życiński punktowali następująco – 30-25, 29-28, 29-28.
Naprzeciwko zawodników stanął „Boxdel„, który od razu interweniował oraz Krzysztof Rozpara.
Wywiad na gorąco: