UFC

Gamrotowi pomagali sędziowie? Mocne słowa Tsarukyana pod adresem Polaka!

Arman Tsarukyan w najnowszym wywiadzie skrytykował Mateusza Gamrota jako zawodnika. Ormianin uważa, że „Gamerowi” w wielu walkach pomagali sędziowie.

Popularny „Ahalkalakets” odpoczywa przez zawieszenie, które otrzymał za rzucenie się na fana w drodze do ostatniej walki. Tsarukyan jest bezsprzecznym numerem jeden w rankingu dywizji lekkiej i w rozmowie z Ushatayka stwierdził, że najbliższy pojedynek stoczy Makhachevem.

Arman nie wyklucza też możliwości walki o pas tymczasowy. Wszystko zależy od tego, kiedy ponownie zdolny będzie mistrz, który leczy uraz ręki. Ze względu na jego pauzę Ormianin świadomie nie chce skrócić swojego zawieszenia.

– Jeśli powiedzą mi, że Islam nie może walczyć, wtedy zmienię nastawienie. Teraz nie patrzę teraz na nikogo, kto jest za mną w rankingu. Jestem pierwszy i patrzę tylko przed siebie – powiedział zawodnik ATT.

– Oni wszyscy chętnie gadają tylko przed kamerami. Gdy widzą cię na żywo, zaczynają się chować. Udają, że cię nie widzą – dodał „Ahalkalakets”… o którym podobnie swoją drogą wypowiadał się Mateusz Gamrot. Temat Polaka został zresztą poruszony chwilę później.

Sprawdź!  Błachowicz zdziwiony walką wieczoru UFC 307. "Jest co najmniej dwóch..."

Tsarukyan: Gamrotowi pomogli sędziowie!

Rywalem w starciu o tymczasowy pas mógłby być ktoś z dwójki Charles Oliveira i Dan Hooker. Brazylijczyk to nadal topowy fighter w dywizji, który jednak na jubileuszowej gali przegrał z Ormianinem. Nowozelandczyk z kolei niedawno zanotował trzecią wygraną z rzędu, pokonując przez decyzję „Gamera”. Tsarukyan został zapytany o to, który z nich jest lepszy?

– Oliveira. Oczywiście, że Oliveira. Jest na innym poziomie. Dan Hooker… to po prostu Dan Hooker.

Dziennikarz przypomniał Armanowi, że „The Hangman” jest właśnie po zwycięstwie nad zawodnikiem, który jako jedyny w UFC obok Makhacheva pokonał Ormianina. Ten lekko się zagotował zaniżając poziom rywali, jak i samego „Gamera”:

Kogo pokonał Gamrot? Z kim on wygrywał? Pokonał kogoś z TOP 5? „Dobre zwycięstwo” ma tylko nade mną, ale to dlatego, że pomogli mu sędziowie. Potem miał Jalina Turnera, który był w TOP 10. Ja też byłem wtedy w TOP 10 czy 15. W tamtej walce też miał szczęście, że dali mu zwycięstwo. Ze mną to samo.

Dostał wygraną, bo sędzia nie widział knockdownu. Z kim innym z czołowej piętnastki odniósł dobre zwycięstwo, żeby uważać go za jakiegoś szczególnie mocnego? Z Fizievem też miał szczęście… Słyszałem, że ta walka z Hookerem była bardzo równa. No i w końcu karma wróciła.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.