UFC

Szef UFC ujawnia: „Walka Jonesa z Aspinallem była już dogadana”

Dana White udzielił szerszego komentarza w temacie odejścia Jona Jonesa na emeryturę. Okazuje się, iż kilka dni wcześniej… Amerykanin „przyklepał” walkę z Tomem Aspinallem.

Brytyjczyk jakiś czas temu mówił, iż pośle Jona Jonesa na emeryturę i wcale nie będzie musiał do tego używać siły. Brytyjczyk zapewniał, że „Bones” odwiesi rękawice na kołek bez względu na to, czy zmierzą się w oktagonie.

Wypowiedź ta okazała się prorocza. Na konferencji po gali UFC w Baku Dana White obwieścił, iż faktycznie mistrz wagi ciężkiej zakończył karierę:

– Jon Jones zadzwonił do nas wczoraj i poinformował o zakończeniu kariery. Jon Jones oficjalnie przeszedł na emeryturę, a Tom Aspinall jest niekwestionowanym mistrzem wagi ciężkiej UFC – przekazał sternik największej organizacji MMA na świecie.

Dana White: Walka Jones vs. Aspinall była dogadana

Dana White obecnie zajmuje się promocją walk Canelo vs. Crawford, co jednak nie oznacza unikania tematów związanych z UFC. Redakcja The Mac Life zapytała sternika organizacji MMA o to, czy Jones nie zakończył kariery z powodu kolejnych, rzekomych, problemów z prawem?

Sprawdź!  Błachowicz pokazał, jak walczyć z Ankalaevem? "Widzieliśmy, co się stało"

– Widziałem te doniesienia. Gdy tylko mi to mignęło od razu pomyślałem: „Ludzie będą przekonani, że to powód przejścia na emeryturę”. Być może tak jest… Cholera wie, ja nie mam pojęcia. To są pytania, które należy zadać Jonowi – powiedział White, po czym dodał: – Mieliśmy już dogadaną walkę. Widzieliście, jak pewnie się o niej wypowiadałem. Ta walka miała się odbyć, ale zmienił zdanie.

Wspomnianym pojedynkiem jest, czy raczej być miała, oczywiście unifikacja pasów wagi ciężkiej. Fani czekali niemalże dwa lata, aż Jon Jones zgodzi się na pojedynek z Tomem Aspinallem.

Wielu uważa, że „Bones” uniknął starcia z Brytyjczykiem, ale do tego grona nie należy szef UFC:

Nie, nie unikał go. Mówiłem to już milion razy, powtórzę po raz kolejny. Jon Jones nigdy nie odmówił walki, oprócz tej jednej głupiej sytuacji z Chaelem Sonnenem. Nigdy nikogo nie unikał i prawda jest taka, że musicie się jego zapytać, dlaczego zmienił zdanie co do starcia z Aspinallem.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.