Mateusz Murański ponownie zmienia organizację! Zadebiutuje w nowej federacji freakowej
Kolejna organizacja freakowa zadebiutuje na polskiej scenie MMA. Na pierwszej gali zawalczą znani celebryci, czy Youtuberzy, a także Mateusz Murański.
„Muran” ma aktualnie na swoim koncie 4 pojedynki. Odniósł trzy zwycięstwa i poniósł jedną porażkę. Przegrał w debiucie, kiedy to na FAME 10 zmierzył się z Arkadiuszem Tańculą. Wówczas o wyniku starcia decydowali sędziowie, którzy byli jednogłośni.
Poza poznańską organizacją Murański walczył również w FEN, gdzie wygrał z „Epic Cheat Mealem”. Następnie zadebiutował w Elite Fighters i na jednej gali stoczył aż dwa pojedynki. Najpierw po trzech rundach pokonał „Warszawskiego Dresika”, po czym odniósł efektowne zwycięstwo.
Po kilkudziesięciu minutach przerwy powrócił do klatki, by zmierzyć się z „Mielonidasem”. Tym razem potrzebował zaledwie minuty i 10 sekund. Tyle trwało starcie, które zakończyło się ciężkim nokautem.
Ponownie Murańskiego mieliśmy zobaczyć w akcji na gali FAME 13. Miał stanąć do rewanżowego starcia z Arkadiuszem Tańculą, jednak na tydzień przed galą doznał poważnej kontuzji. Podczas konferencji dowiedzieliśmy się, że Mateusz ma złamaną kość gnykową. W klatce zastąpił go jego ojciec Jacek, który nie miał najmniejszych szans w walce z młodszym rywalem.
Po tym, jak media obiegła informacja o kontuzji, Mateusz mówił o rewanżu, do którego ma dojść w marcu. Na taki termin planowana jest bowiem kolejna gala FAME. Istnieje jednak duża szansa na to, że „Muran” powróci do klatki nieco wcześniej.
Jak się jednak teraz okazało, zawodnik podpisał kontrakt z powstającą organizacją Prime Show MMA. Dla Murańskiego będzie to już piąty pojedynek w czwartej organizacji.
Źródło: Instagram
- Jay Silva ponownie w FAME! Dołącza do turnieju o luksusowy samochód
- Brazylia przyjeżdża do Polski! Michał Oleksiejczuk o przygotowaniach do kolejnej walki w UFC
- Maciej Kawulski o powodach odsunięcia się od KSW: Uznałem, że ciągnę firmę w miejsce, które…
- Joe Rogan apeluje do Jake’a Paula o rozsądek: Wszystko ma jakieś granice
- Islam Makhachev reaguje na prowokacyjne deklaracje Ilii Topurii: Wydaje mi się, że rozwikłamy ten problem



