Mariusz Pudzianowski znokautuje Jurasa? Jest w świetnej formie przed KSW 61 [WIDEO]

Już w sobotę 5 czerwca odbędzie się gala KSW 61, na której w walce wieczoru zobaczymy powrót Łukasza Jurkowskiego. Jego przeciwnikiem będzie Mariusz Pudzianowski.
Dla Jurasa będzie to debiut w wadze ciężkiej. Fighter powraca po blisko 2-letniej przerwie. Ostatni raz walczył na gali KSW 49. Wówczas zmierzył się ze Stjepanem Bekavacem, z którym wygrał w pierwszej rundzie. Łącznie w całej karierze stoczył 28 pojedynków i wygrał 17 razy, w tym 11 przed czasem.
Natomiast dla Pudziana walka z Jurasem będzie 22 pojedynkiem w karierze. Dotychczas zwyciężył 14 razy. W ostatniej walce pokonał Nikolę Milanovicia, który na ostatnią chwilę zastąpił 150-kilogramowego Senegalczyka. Były strongman pojedynek skończył w pierwszej rundzie.
Mariusz Pudzianowski zapowiedział, że pojedynek będzie brutalny, jednak pomiędzy zawodnikami nie ma złej krwi. Co więcej, trenują oni w tym samym klubie WCA.
Na swoim Facebooku Pudzian zapowiedział – „Juras” na pewno też nie śpi, bo chce dać z siebie wszystko, a ja dam z siebie wszystko na pewno. To mogę wam obiecać. Będzie na pewno, na co popatrzeć. Krew się będzie lała. A później, po gali – nie ma między nami złej krwi – idziemy na Johny’ego.
Eksperci nie dają praktycznie żadnych szans Łukaszowi Jurkowskiemu co jest dość zaskakujące. Według nas kursy nie odzwierciadlają sytuacji w 100% procentach i w tym boju „Juras” wcale nie pozostaje bez szans i warto pokusić się na to aby postawić na niego.
Kursy:
Zwycięstwo Mariusz Pudzianowskiego – 1.50
Zwycięstwo Łukasza Jurkowskiego – 2.60
DARMOWY ZAKŁAD ZA 29 ZŁ I ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 200 ZŁ
Całą galę możesz obstawić u bukmachera STS. Przy okazji KSW 61 możesz wykorzystać bonus w postaci darmowego zakładu za 29 złotych oraz zakładu bez ryzyka do 200 złotych.
Aby odebrać bonusy zrejestruj się – TUTAJ

Źródło: Instagram
- Adam Niedźwiedź zabrał głos po feralnej walce. „Poczynione są kroki, aby ktoś po prostu powiedział: przepraszam”
- Don Kasjo współczuje Dawidowi Załęckiemu: „Takie ści*wo Ci wyrosło i teraz nie ma szacunku”
- Bohater walki wieczoru UFC Abu Dhabi liczy na spektakularny finisz: „Sama wygrana to za mało”
- Max Holloway odbił piłeczkę i wbił szpileczkę! „Słyszałem paplaninę Oliveiry…”
- Tomasz Sarara na chłodno po turnieju FAME 26: „Gościu, to brzmi jak absurd”