UFC

Wycofanie Jorge Masvidala było planowane? Tak przynajmniej uważa jeden zawodnik…

Niestety na UFC 269 nie zobaczymy rozwiązania konfliktu pomiędzy Leonem Edwardsem i Jorge Masvidalem. Ten ostatni wycofał się z walki z powodu kontuzji. Okazuje się jednak, że jest fighter, który – jak sam mówi – przewidział działania „Gamebreda”.

Leon Edwards na miesiąc przed UFC 269 znalazł się bez przeciwnika. Popularny „Rocky” przyjął walkę z Jorge Masvidalem, choć sam wcześniej zarzekał się, że nie musi walczyć z kimś, kto ma dwie porażki z rzędu. Wczoraj jednak Hunter Campbell z UFC powiedział ESPN, że „Gamebred” wycofał się z powodu nieujawnionej kontuzji.

Natychmiast na Twitterze posypały się propozycje dla Leona Edwardsa. Wśród nich znalazły się takie nazwiska, jak Khamzat Chimaev, czy Gilbert Burns. Na temat sytuacji odezwał się także ostatni pretendent do pasa mistrzowskiego kategorii półśredniej, Colby Covington.

Słyszałem, że delikatniś Uliczny Judasz wycofał się z powodu naderwania uczuć… KTÓŻ mógłby to przewidzieć?

„Chaos” wpis okrasił częścią swojej wypowiedzi z konferencji prasowej po ostatniej gali. Colby Covington przegrał jednogłośnie na punkty na UFC 268 z Kamaru Usmanem.

Sprawdź!  Pierwsze słowa Gamrota po przegranej z Hookerem: "Serce boli, ale..."

– Najlogiczniejszym krokiem jest rozgorzała rywalizacja między mną, a dawnym współlokatorem, „Ulicznym Judaszem” Jorge Masvidalem. Powinien wycofać się z tej walki z Leonem Scottem i powinniśmy rozwiązać nasz problem.

Jorge Masvidal przed UFC 268 wypowiedział się w podcaście American Top-Team, gdzie zasugerował, że Colby Covington brał sterydy. Fighterzy niegdyś byli sparingpartnerami w ATT. Wraz z wzrostem popularności „Chaosa” urosło napięcie na sali, Colby zmienił ekipę, a relacje z Masvidalem z przyjacielskich zmieniły się na wrogie.

UFC obejrzysz w STS TV za darmo! Wystarczy otworzyć konto – tutajSTS ma prawa do transmitowania wszystkich gal UFC numerowanych i nie tylko do końca 2023 roku!

OTWÓRZ KONTO -> OGLĄDAJ GALE UFC ONLINE!

Źródło: MMA Mania

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.

Sprawdź również
Close