UFC

Charles Oliveira się zirytował! Mocna odpowiedź: „Wygrywaj walki, pokonuj przeszkody i wróć na szczyt. Ja nadal będę tu z pasem.”

Charles Oliveira nie ukrywa, że słyszał wypowiedź Justina Gaethje na swój temat. Brazylijczyk nie gryzł się w język, gdy został o to zapytany!

Oliveira jest obecnie mistrzem dywizji lekkiej UFC. Popularny Do Bronx pas przejął na UFC 262, kiedy już na początku 2. rundy znokautował Michaela Chandlera. Tytuł był zawakowany po tym, jak Khabib Nurmagomedov oficjalnie przeszedł na emeryturę. Ostatnim rywalem Dagestańskiego Orła był Justin Gaethje.

To właśnie The Highlight jest autorem wypowiedzi niejako deklasującej Charlesa Oliveirę. Brazylijczyk w rozmowie z portalem Sherdog nie gryzł się w język odpowiadając na słowa Amerykanina:

– To, co mogę powiedzieć do Gathje’go: wygrywaj walki, pokonuj kolejne przeszkody i wróć na szczyt. Ja nadal będę tu z pasem. Jak już będziesz miał 9 zwycięstw z rzędu to narzekaj sobie do Dany. Na początku roku byłem w top 7 i prosiłem o kogoś z czołowej piątki. Ferguson stracił rywala w ostatniej chwili, a ja byłem w formie by wskoczyć.

– Po dominacji nad Tonym, zdobyłem pas. Stoczyłem 28 walk w UFC przez 11 lat, miałem serię 8 wygranych, mam rekord otrzymanych bonusów i wyprzedziłem Royce’a Gracie oraz Demiana Maię w poddaniach. Kto miałby być mistrzem, jeśli nie ja? Zostałem nim, bo sobie to wypracowałem.

Charles Oliveira najprawdopodobniej zmierzy się w grudniu z Dustinem Poirierem. Do Bronx, choć jego zachowanie może wskazywać inaczej, twierdzi, że nie przejmuje się niepochlebnymi słowami na swój temat:

Sprawdź!  Khamzat Chimaev nie obawia się Nate'a Diaza: "Gangsterów zjadałem na śniadanie!"

– Nie dbam dziś o to, co kto złego o mnie powiedział, albo z kim się zmierzę. Przejmuję się tym, by być gotowym na każde wyzwanie. I gotowym będę w grudniu, na Poiriera, czy kogokolwiek innego.

Justin Gathje tymczasem przygotowuje się do pojedynku z Michaelem Chandlerem. Walka odbędzie się na UFC 268, a fighterzy zaliczyli już arcyciekawe starcie słowne.

Źródło: Sherdog

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.