The War

(VIDEO) Szachta z Elany Toruń pokazał wielkie serce do walki! Złamał rękę i bił się dalej! Brutalne starcie na The War 4!

The War 4 to nie tylko turniej czy starcia grupowe. Na karcie walk dzisiejszej gali znalazły się także superfighty, które zawsze dostarczają wielu emocji.

W przeciwieństwie do turnieju, w którym ośmiu zawodników walczy o nagrodę główną wysokości 50 tysięcy złotych, fighterzy toczący pojedynki dodatkowe, nie muszą się oszczędzać w klatce i od pierwszej sekundy mogą iść na prawdziwą wojnę.

Tym razem federacja Denisa Załęckiego zorganizowała trzy superfighty. Podczas dzisiejszej gali The War 4 ulubieniec kibiców Szymon „Sołi” Sołtys stanie przed wielkim wyzwaniem i zmierzy się z Michałem „Matrixem” Królikiem. Ponadto na karcie walk znalazły się takie zestawienia jak Szachta vs „Shargi” oraz „Kristof” vs „Miro”.

Podczas dzisiejszego wydarzenia zawodnicy nie bili się tak, jak poprzednio na gołe pięści. Tym razem federacja wprowadziła piąstkówki. Widowiskowość pojedynków pozostała ta sama, jednak ryzyko kontuzji znacznie się zmniejszyło.

-> WYKUP DOSTĘP DO GALI THE WAR 4

RELACJA

Runda 1

Szachta od razu zaczyna low kickami. Poszli w wymianę obaj zawodnicy, Szachta ucieka i wypłaca lewy sierp. Dużo niskich kopnięć, poszli w wymianę obaj fighterzy, ale wydaje się, że Torunianin złamał rękę! Sędzia wzywa lekarzy, ale kontynuujemy walkę! Shargi kontruje rywala, Szachta atakuje lewym sierpem. W amoku Torunianin wypłaca prawego sierpa kontuzjowaną ręką i sędzia przerywa walkę przed końcem rundy.

Sprawdź!  The War 4 powraca z nowymi zasadami turnieju! "Widowisko to samo, obrażenia te same, tylko mniej kontuzji!"

Runda 2

Szachta zaczyna kopnięciami, próbuje też obrotowego kopnięcia. Shargi z kolei szarżuje i rywal ląduje na deskach. Torunianin wraca na nogi i próbuje atakować kopnięciami, ale pada przy pierwszej kontrze na matę. Stara się atakować przeciwnika, a ten pada po ciosie ręką z urazem. Kolejna szarża, pada Szachta i sędzia przerywa walkę!

Oficjalny wynik: Shargi wygrywa przez TKO w 2. rundzie

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.