Boks

Mocne zapowiedzi rywala Różańskiego! Chce „zmiażdżyć go” na oczach polskich fanów

Lawrence Okolie nie ukrywa, co ma zamiar zrobić Łukaszowi Różańskiemu na oczach polskich kibiców. Anglik zapowiedział „zmiażdżenie” mistrza przed rodzimą publicznością.

Wczoraj potwierdziły się informacje, które przekazał Mateusz Borek. Już 24 maja Łukasz Różański przystąpi do obrony pasa mistrzowskiego WBC w kategorii bridger. Jego rywalem będzie dobrze znany polskim fanom Lawrence Okolie.

Anglik kilkukrotnie w ostatnich latach mierzył się z polskimi pięściarzami. Pokonywał między innymi Nikodema Jeżewskiego i Krzysztofa Głowackiego, zdobywając tytuł WBO w kategorii cruiser. W lutym 2022 roku obronił mistrzostwo przeciwko Michałowi Cieślakowi, ale w maju 2023 stracił je na rzecz Chrisa Billam-Smitha.

Okolie zapowiada „zmiażdżenie” Różańskiego!

Popularny „The Sauce” pewny siebie i zamierza udowodnić, że stać go, by przekonująco zwyciężyć na wyjeździe i zniszczyć polskiego mistrza przed jego rodzimą, rzeszowską publicznością:

– Udowadnianie czegokolwiek komukolwiek nie jest moją główną motywacją, Chcę jednak niektórym pokazać, że za szybko mnie skreślili – powiedział Okolie w rozmowie ze Sky Sports. – Różański będzie pewny swego i jemu również muszę coś pokazać i przypomnieć, czego dokonałem i co zdobyłęm. Udowodnię, że wciąż mam w baku sporo paliwa. Zostało nam już tylko dziewięć krótkich tygodni. Po nich zmiażdżę go na oczach jego własnych kibiców!

Brytyjczyk podkreślił też, że Łukasza Różańskiego cechuje niezwykle wybuchowy styl walki. Ma jednak przeciwstawić mu się i poważnie go naruszyć.

Sprawdź!  Różański przed walką z Okoliem: "To się kibicom należy" [WIDEO]

Jestem podekscytowany możliwością przyjazdu do Polski i ponownego sprawdzenia się w walce wyjazdowej. Różański to dobry mistrz o wybuchowym, eksplozywnym stylu boksowania, ale zamierzam zadać mu poważne rany. Nigdy nie miał do czynienia z kimś takim jak ja i z taką siłą.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.