UFC

Ngannou zarobił więcej w UFC? Kameruńczyk zagroził Danie White!

Były mistrz wagi ciężkiej UFC Francis Ngannou skomentował niedawną wypowiedź Dany White’a. Szef największej na świecie organizacji MMA stwierdził, że wypłaty w boksie wcale nie są tak duże, jak wszystkim się wydaje.

UFC od dawna walczy z opinią publiczną, jakoby źle płaciło swoim zawodnikom. Nie od dziś wiadomo, że większe sumy zgarnia się dopiero po kilku walkach. Mimo wszystko wielu fighterów ciągnie do oktagonu w pogoni za sportowym sukcesem i sławą, a w dalszej perspektywie – wielkimi pieniędzmi.

Wielu mistrzów organizacji Dany White’a decyduje się, bądź jawnie sugeruje, że jest zainteresowana występami w ringu. Szef UFC wyjątek zrobił jedynie dla Conora McGregora. Inni, dopóki pozostają pod kontraktem z hegemonem w świecie MMA, dopóty mogą pomarzyć o występach w ringu.

Ngannou odpowiedział na słowa White’a

Jednym z zawodników, którym marzyła się walka w kwadratowym pierścieniu był Francis Ngannou. Kameruńczyk podczas długich negocjacji z UFC chciał zawrzeć zapis, który pozwoliłby mu na bokserskie występy. Ostatecznie musiał odejść z organizacji, by zadebiutować w boksie. Dotychczas zanotował dwie przegrane – z Tysonem Furym i Anthony Joshuą. Miał za to zgarnąć „odmieniające życie kwoty”.

Dana White w niedawnym wywiadzie ostro przejechał się po świecie boksu, a konkretniej rzecz biorąc po zarobkach. Jego zdaniem Ngannou wcale nie zarobił więcej, niż walcząc pod szyldem jego organizacji.

Sprawdź!  Gamrot o mocnych i słabych stronach rywala: "Mam nadzieję, że będzie to ta walka, w której będę mógł pokazać mój potencjał parterowy"

– To g…wno prawda, w które wierzy opinia publiczna, ale dalekie to jest od prawdy. Kompletne bzdury. Ten cały mit sprawia, że ludzie mówią „ach, chodźmy na boks, chodźmy obejrzeć boks”. Boks nie ma racji bytu. Boks, k…wa, nie działa. Potrzeba p…dolonego multimiliardera z Arabii Saudyjskiej, żeby to działało. Każda pi…olona osoba, która próbuje zająć się organizacją gal bokserskich, kończy z wyrzuceniem olbrzymich pieniędzy w błoto.

Kameruński „Drapieżnik” zareagował na te słowa w wywiadzie dla Ariela Helwaniego. Ngannou, który niebawem zmierzy się z Renanem Ferreirą o pas wagi ciężkiej PFL, zagroził wyciągnięciem na światło dzienne dokumentów, na których czarno na białym widać, ile otrzymywał w UFC:

Jak będzie kontynuował ten temat, to wyciągnę na światło dzienne kwoty. Mam je wszystkie, zachowałem wszystkie kwity. Mam wszystkie kwoty. Teraz tego nie zrobię, niech póki co zostanie, jak jest.

Nie lubię wyciągać kwot na wierzch… ale jak będzie trzeba, to tak zrobię.

Walkę Francisa Ngannou obstawicie u legalnego bukmachera Fortuna. Za rejestrację i depozyt otrzymacie darmowe 30 zł, a pierwszy zakład do 100 zł obstawicie w całości bez ryzyka!

Sprawdź!  Israel Adesanya zły za przerwanie walki wieczoru UFC 281. "Jakoby on to sędziował, to byłoby dobrze..."
TYPKURSYBUKMACHER
Francis Ngannou wygra walkę1.30Fortuna
Renan Ferreira wygra walkę3.15Fortuna

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.