KSW 84. Kolejna niespodzianka! Fadipe pokonuje Kaszubowskiego!
Na KSW 84 kolejną walkę stoczył 6. zawodnik rankingu kategorii półśredniej Krystian Kaszubowski. Zawodnik Mighty Bulls Gdynia przed własna publicznością zmierzył się z Henrym Fadipe.
-> Odbierz 20 zł na start i obstaw KSW 84!
Kaszubowski ostatni raz w klatce KSW spotkał się z Adrianem Bartosińskim. To właśnie gdyński wojownik był ostatnią przeszkodą przed title shotem „Bartosa”. Dla Krystiana była to już 8. walka w polskiej organizacji, gdzie aż pięciokrotnie pokonywał swoich rywali. Wśród swoich skalpów fighter Mighty Bulls Gdynia ma między innymi Roberta Maciejowskiego, czy Michała Michalskiego.
Kaszubowski na KSW 84 mierzył się z Henrym Fadipe. Nigeryjsko-irlandzki zawodnik zadebiutował w listopadzie ubiegłego roku przeciwko Albertowi Odzimkowskiemu i kapitalnie przedstawił się polskiej publiczności. Popularny „Herculez” poddał przeciwnika peruwiańskim krawatem, co było też pierwszym takim zwycięstwem w KSW. W kolejnym starciu nie poszło mu jednak tak dobrze. Marcin Krakowiak zwyciężył z nim jednogłośną decyzją sędziów.
KSW 84: Kaszubowski vs Fadipe – RELACJA
RUNDA 1
Kaszubowski wykonuje dużo przyruchów, straszy prawym na korpus, a zaraz uchyla się przed high kickiem. Trafił lewym Krystian, szukał mocnego ciosu Polak. Fadipe w końcu wyprowadza celny lewy prosty, ale zaraz oberwał kolejnym cepem! Uciekł jednak “Herculez”, wróciła mu zaraz pełna świadomość. Obaj straszyli się uderzeniami, wykonali też dobre uniki. Szachuje Nigeryjczyk z Irlandii pozycjami, wyczekuje kolejnych cepów Polaka. Przestrzelił Henry Fadipe, Kaszubowski ustrzelił go kolejnym prawym. Zaatakował “Herculez”, trafił Krystiana i zablokował jego próbę sprowadzenia.
RUNDA 2
Fadipe posyła dwa lewe wysokie kopnięcia, Kaszubowski postraszył pójściem po obalenie. Uruchomił się gość z Irlandii na początku odsłony, przestrzelił potężnym backfistem. Szuka swoich szans Krystian z mocnymi zrywami, ale z łatwością unika tego “Herculez”. Na każdą ofensywę Polaka trafia prostymi, rozbija twarz Kaszubowskiego. Trafił mocnym podbródkowym, coraz ciężej dyszy zawodnik Mighty Bulls Gdynia. Mocny lewy high kick zachwiał Polakiem, pozostaje wciąż w grze Krystian. Henry Fadipe za to na bardzo dużym luzie, ale zdołał go na koniec rundy obalić Kaszubowski!
RUNDA 3
Krystian zaczął od mizernych low kicków, Fadipe strzela lewymi i atakuje na naprawdę dużym luzie. Dobry prawy cep Kaszubowskiego sięga szczęki rywala, ale następne ciosy tylko przecinają powietrze. “Herculez” trafia lewymi high’ami, okopuje też nogę Polaka. Mocno bije Henry, punktuje kopnięciem i uderzeniem. Nie rzuca się na Kaszubowskiego, który kontynuuje walkę, – którą przegrywa – w stójce.
Oficjalny wynik: Henry Fadipe wygrywa przez jednogłośną decyzję sędziów!
(Artykuł w trakcie aktualizacji)