Wotore

Trener Okniński ostro po aresztowaniu „Apteki”! „Czemu sztywny nie postawił się, tylko…”

Głośne zatrzymanie Szymona N. znanego jako „Apteka” nie umknęło uwadze Mirosława Oknińskiego. Trener Akademii Sportów Walki Wilanów wbił szpilkę w ostatniego przeciwnika jednego z jego podopiecznych.

Na polecenie Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu śląscy policjanci zwalczający przestępczość pseudokibiców rozpracowali zorganizowaną grupę przestępczą zajmująca się wytwarzaniem i sprzedażą środków odurzających. Łącznie dotychczas aresztowano 4. mężczyzn, a jednym z nich jest Szymon N., znany jako „Apteka”.

Jak informuje policja, w trakcie przeszukań zabezpieczono m.in. maczety, kastety, kamizelki kuloodporne, narkotyki oraz gotówkę. Wszyscy zatrzymani zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty. Grozi im do 12 lat więzienia.

Trener Okniński skomentował aresztowanie „Apteki”!

Szymon N. przed kilkoma miesiącami zaatakował Amadeusza „Ferrariego” Roślika, gdy ten przebywał w Tajlandii. Chciał w ten sposób zagwarantować sobie walkę w którejś freakowej organizacji. Na agresję wobec swojego podopiecznego szybko zareagował trener Mirosław Okniński, który zaproponował, by „Apteka” zmierzył się z Kamilem Mindą. Ich walka odbyła się w WOTORE. W main evencie „King Kong” brutalnie rozbił Szymona N., między innymi łamiąc mu szczękę i nos. Ostatecznie zwyciężył dusząc przeciwnika do nieprzytomności.

Sprawdź!  Trener Okniński wbił szpilę w Pashę. "Ob...łeś zbroję?!" [WIDEO]

Mający nie po drodze z „Apteką” trener Okniński zamieścił dziś kilka wpisów na swoim Facebooku, w których wbił szpilkę w niedawnego uczestnika walki wieczoru. Założyciel Akademii Sportów Walki Wilanów zaznaczył, że takie osoby nie powinny być uznawane przez sportowe środowisko.

Środowisko sportowców MMA powinno usuwać takich ludzi jak „Apteka” ze swojego grona. Ja, jako człowiek, który tworzył polskie MMA, jestem przeciw patologii. MMA dla sportowców nie dla bandytów. MMA przeciw nark*tykom. MMA to piękny sport. Apteka nigdy nie był zawodnikiem MMA tylko pozerem udającym zawodnika.

Jak wjeżdżał do hotelu Amadeusza „Ferrariego”, to Apteka był odważny i śmiał się, że wszyscy się wystraszyli. Czemu sztywny nie postawił się, tylko leżał jak placek – napisał trener Mirosław udostępniając tekst o zatrzymaniu Szymona N. Kilka minut później dodał:

Sport jest po to, by walczyć w klatce, na ringu, a nie napadać w hotelu lub rzucać butelkami. Takie osoby trzeba eliminować ze środowiska sportowego.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.