KSW

Akop Szostak opowiedział o trudnej młodości. „Lałem wszystkich po kolei. Nazywali mnie „Rumunem”. Nie znosiłem tego przezwiska.”

Już dzisiaj na gali KSW 62 w main evencie Akop Szostak zmierzy się z Szymonem Kołeckim. Pomiędzy zawodnikami jest sporo złej krwi i konflikt, który zostanie wyjaśniony w klatce.

Znaczna większość zainteresowanych nadchodzącym pojedynkiem nie daje najmniejszych szans Akopowi. Szymon jest bowiem znacznie lepszy i bardziej doświadczonym fighterem, który bez problemu powinien pokonać takiego rywala, gdyż wygrywam już z trudniejszymi przeciwnikami.

Na Kołeckim ciąży jednak presja, którą Szostak próbuje z siebie zrzucać. Akop wciąż powtarza, że jeśli przegra nic nie straci, a porażka z takim rywalem nie jest powodem do wstydu. Natomiast Kołecki przyznał, że ma do stracenia naprawdę dużo, gdyż porażka z Akopem grzebie praktycznie każdego zawodnika.

Akop Szostak przed walką z Szymonem Kołeckim na KSW 62

Akop Szostak na kilka dni przed walką udzielił wywiadu dla portalu Sportowe Fakty WP, w którym opowiedział o swojej trudnej przeszłości.

“Gnoili mnie przez całe gimnazjum. Raz mnie ktoś skopał, drugi raz, trzeci, aż w końcu matka powiedziała: Akop, musisz oddać. Mogła tego nie mówić. Oddawałem. Wszystkim jak leci. I się okazało, że matka co chwilę lądowała w szkole na dywaniku.” – zdradził Akop w rozmowie z Arturem Mazurem z portalu Sportowe Fakty WP.

Sprawdź!  Akop Szostak o walce z Radosławem Słodkiewiczem: "To nie są takie walki, jakie chciałbym robić. To nie był zawodnik z krwi i kości, czysto MMA"

Dodając kolejno – Największe problemy były w liceum. Już nie byłem gruby, “napompowałem się” i lałem wszystkich po kolei. Jeśli tylko ktoś się ze mnie zaśmiał, od razu reagowałem agresją.

„To nie było dobre, ale nie potrafiłem inaczej. Doszło do tego, że trzy razy musiałem zmienić liceum. Za każdym razem powodem były bójki i awantury. Wyzywali mnie, a ja nie potrafiłem się opanować. Mam ciemną karnację, dlatego byłem obiektem drwin. Nazywali mnie “Rumunem”. Nie znosiłem tego przezwiska. Jeśli ktoś mnie tak nazwał, od razu dostawał w “palnik”.”

Według bukmacherów ogromnym faworytem nadchodzącej walki jest oczywiście bardziej doświadczony Szymon Kołecki. Jego rywalowi eksperci nie dają najmniejszych szans:

Kurs na zwycięstwo Kołeckiego – 1.05

Kurs na zwycięstwo Szostaka – 10.00

Rejestrując się u bukmachera STS – TUTAJ – Otrzymasz 29 złotych darmowego depozytu oraz zakład bez ryzyka do 200 złotych.

Źródło: Sportowe Fakty WP

smma

Kacper, lat 33. MMA interesowało mnie jeszcze przed tym, jak Mariusz Pudzianowski wchodził do klatki KSW. Pamiętam, jak po tym wydarzeniu wszystko nabrało rozpędu. Zagorzały fan Joanny Jędrzejczyk i Mateusza Gamrota. Na co dzień mieszkam w Hiszpanii i tam też trenuje w jednym z klubów bokserskich w Alicante.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.