Phil de Fries o zawodniku GROMDY! „Trenujemy z Parobcem od dłuższego czasu. Ten gość jest szalony”
Mistrz KSW Phil de Fries w ostatnim wywiadzie wypowiedział się na temat walk na gołe pięści. Zdradził, że od dłuższego czasu trenuje z zawodnikiem GROMDY Łukaszem „Goatem” Parobcem.
GROMDA 12: Osiedle lat ’90
Kolejna edycja GROMDY będzie miała miejsce już 3 marca, tym razem krwawe pojedynki odbędą się w wyjątkowym klimacie osiedla lat ’90. Ponownie zobaczymy brutalny turniej na gołe pięści oraz superfighty, w których żaden z zawodników nie kalkuluje.
Federacja tak zapowiedziała nadchodzące wydarzenie – Blokowiska, obskurne dzielnice, uliczne zaułki i mały ceglany świat. Szaro-bure, ale zajebiste. Solówki pod trzepakiem, awantury pod klubem i prawdziwe wariaty. Czas wrócić do reguł gry lat 90, gdzie czasem trzeba było dać w ryj, aby samemu nie wylądować na glebie. Lata gdzie były proste zasady i prawdziwe życie. Gdzie szacunek i charakter to były najmocniejsze karty… a nie wirtualne kozaczenie, którego czar szybko pryska.
-> Kliknij w baner i oglądaj GROMDA 12 na żywo
Mistrz KSW o Łukaszu Parobcu
Tym razem ulubieniec kibiców nie zawalczy w ringu GROMDY, gdyż ma za sobą ciężki bój z „Balboą”. Na ostatniej edycji stanął do walki w ramach turnieju, w którym udział biorą zwycięscy wielkich finałów. W piątej odsłonie wygrał Bartłomiej Domalik, który w następnym starciu zmierzy się z Mateuszem Kubiszynem.
W ostatnim wywiadzie dla MMA Rocks o „Goata” został zapytany mistrz KSW Phil de Fries, który miał okazję nie tylko trenować, ale również walczyć z Parobcem. Brytyjczyk bardzo pozytywnie wypowiedział się na temat zawodnika GROMDY:
– Trenujemy z Łukaszem Parobcem od dłuższego czasu. Walczyliśmy ze sobą chyba 7 lat temu i od tamtego czasu często ze sobą trenujemy – Następnie zapytany o jego walki na gołe pięści dodał – Tak, on jest szalony. Gdy ze sobą sparowaliśmy, to ja oczywiście chciałem robić MMA, a on powiedział, że od dwóch lat nie trenuje grapplingu i skupia się na boksie, ale to mu nie przeszkadzało. Robił wszystko. Ten gość jest szalony, kocham Łukasza.
Natomiast jeśli chodzi o same starcia na gołe pięści, mistrz KSW nie ukrywa, że na ten moment nie jest to formuła dla niego, gdyż wiąże się ze zbyt poważnymi urazami:
– Ja obawiałbym się poważnych kontuzji, jak złamany oczodół czy połamane ręce. To nie dla mnie, ale jeśli Łukasz chce to robić, to wspaniale. Mogę to oglądać, ale to nie dla mnie. Przynajmniej nie teraz.
Na Instagramie można znaleźć także wspólne zdjęcie De Friesa z Parobcem, które opublikował zawodnik GROMDY i napisał – Kiedy Phil de Fries pyta cię o sparing, nie możesz odmówić.