Jan Błachowicz typuje walkę o pas kategorii średniej: „Marvin Vettori ma szansę, ale to Israel Adesanya wygra”
Jan Błachowicz (28-8) goszcząc w programie Submission Radio odniósł się do wielu kwestii. W trakcie wywiadu padły pytania zarówno o jego najbliższego rywala, ale też o kolejną walkę byłego przeciwnika – Israela Adesany’ę.
Jan Błachowicz 4 września na UFC 266 po raz kolejny będzie bronił pasa wagi półciężkiej, a jego rywalem będzie Glover Teixeira. Wiele mówi się o tym, że będzie to ostatnie walka Brazylijczyka w karierze.
– To byłby zaszczyt móc stoczyć z nim ostatni pojedynek w karierze! […] No, ale sorry Glover – muszę cię znokautować! – powiedział na temat tego starcia Polak.
Poprzedni występ w oktagonie, a zarazem pierwszą obronę tytułu stoczył w walce champion vs. champion, kiedy to Israel Adesanya na UFC 259 postanowił zostać królem dwóch dywizji. Skończyło się to dla niego porażką w dodatku pierwszą w karierze. Czy byciem pierwszym w kolumnie L jest lepszym uczuciem, od bycia ostatnim?
– Nie wiem, zapytajcie mnie po walce z Teixeirą! (śmiech) – szybko skwitował Polak.
Cieszyński Książę mimo wielu uszczypliwości ze strony „Last Stylebender’a” cały czas oddaje mu szacunek:
– Israel wie, jak prowadzić walkę. Przy ewentualnym sprowadzeniu umie szybko się podnieść. Do tego jego umiejętności stójkowe są na bardzo wysokim poziomie.
W jednej z niedawnych wypowiedzi, były mistrz wagi średniej UFC Michael Bisping powiedział, że Polak „napisał scenariusz, jak pokonać Adesanyę”.
– Tak, myślę, że Bisping ma rację. Pokazałem, że da się go pokonać i jak to zrobić. Ale Israel to wciąż twardy zawodnik.
– Różnica między dywizjami jest spora. W każdej wadze panuje inny timing, szybkość akcji. Wiedziałem, że muszę go obalić w środku oktagonu, Adesanya szybko by wstał, gdyby sprowadzenie do parteru nastąpiło przy ścianie klatki. Ale też byłem cierpliwy, wiedziałem, że muszę wyczekać moment do obalenia.
Polak został też spytany o walkę o tytuł mistrza wagi średniej, która odbędzie się na UFC 263. Szansę otrzymał Marvin Vettori, dla którego będzie to pierwsza walka o pas, ale drugie starcie z Adesanyą. Czy Włoch tym razem pokona „Last Stylebender’a”?
– Hmmm, ciężko stwierdzić. Israel wraca do swojej kategorii, ale jest po porażce. Marvin jest na fali, ich pierwsze starcie było bardzo „na styk”, sędziowie mogli orzec je w dwie strony. Jeśli Vettori wytrzyma presję i wyczeka odpowiedni moment do wejścia ze swoimi zapasami, to ma szansę na zwycięstwo. Ale to Adesanya jest mistrzem, więc to jego stawiam w roli faworyta.
Źródło: Submission Radio
- Haratyk ujawnił pierwszą gażę w MMA! „Negocjacje zaczynały się od zero plus…”
- Duża walka uciekła Gamrotowi? Gaethje chętny na starcie z Hookerem
- Dyrektor Sportowy KSW szczerze o Wrzosku: „Nie spodziewałem, że…”
- VIKING wraca na GROMDA 19! Zadebiutuje kolejny chuligan
- Mistrzowie Bellatora wściekli na PFL! Wylewają żale i ostro krytykują organizację