FAME MMA

(VIDEO) Mocny liść obudził „Ferrariego”! Tak trener Okniński motywował go w trakcie walki z „Polakiem”

Za nami gala FAME 13, na której do klatki powrócił Amadeusz „Ferrari” Roślik. W jego narożniku stanął Mirosław Okniński, który ponownie motywował swojego zawodnika w nietypowy sposób.

Już przy okazji gali FAME 11 widzieliśmy liście w wykonaniu trenera. Amadeusz „Ferrari” zmierzył się wówczas z raperem „Filipkiem” i dodatkowo założył się z „Boxdelem”, że skończy go w pierwszej odsłonie. Tak się jednak nie stało, gdyż rywal przetrwał grad ciosów Roślika.

W przerwie pomiędzy rundami mogliśmy zobaczyć, jak trener wymierza swojemu podopiecznemu kilka mocnych liści. Nagranie z tego momentu obiegło Internet, a Okniński wyjaśnił w wywiadzie dla mymma.pl, że jest to jego sposób na motywowanie zawodników:

– Te liście są po to, żeby zmotywować. Bo niektórzy zawodnicy motywują się dopiero wtedy, kiedy dostaną od kogoś w ryj. Często jest tak, że wychodzi do walki, jest taki spięty, a jak ktoś go uderzy, to dopiero wtedy chce oddać i się budzi. Więc lepiej, jak dostanie liścia ode mnie, wtedy jest już obudzony i gotowy do walki.

– Nie wymyśliłem tych liści dlatego, że obejrzałem to gdzieś na filmie, po prostu jak sam trenowałem, to sam się motywowałem dopiero wtedy, jak ktoś mnie uderzył. I wtedy się nakręcałem. Po co ma mojego zawodnika przeciwnik uderzyć, skoro mogłoby być już wtedy za późno? Lepiej, jak ja go uderzę z płaskiej i wtedy jest już gotowy.

Okniński motywuje Amadeusza „Ferrariego”

Tym razem podczas sobotniej gali Roślik zmierzył się po raz trzeci z Adrianem Polańskim. Pojedynek zakończył się dopiero po decyzji sędziów i niejednogłośne zwyciężył „Polak”. Trenujący w klubie Akademia Sportów Walki Wilanów Amadeusz mógł jednak wygrać ten pojedynek.

Sprawdź!  Denis Załęcki odpowiada! Mocna reakcja na zaczepki Ferrariego

Po walce Okniński przyznał, że freak fighter nie słuchał rad narożnika i ruszał się jak „wóz z węglem”. Ponownie mogliśmy oglądać, jak w przerwie pomiędzy odsłonami trener motywuje swojego zawodnika i próbuje nakręcić na kolejną rundę.

Źródło: Twitter

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.