PRIME SHOW MMA

Murański otwarty na walkę 3vs1! „Ja mogę z takimi trzema na raz! To jest bardzo podobne do ulicy”

Za nami gala Prime Show MMA, na której doszło do ciekawego pojedynku 2vs1. Alan Kwieciński sam rozprawił się z dwoma rywalami na raz.

„Alanik”, który zaledwie dwa tygodnie wcześniej zawalczył z Denisem Załęckim na High League 2, dostał ofertę w ostatniej chwili i zdecydował się na pojedynek w nowej organizacji Prime Show MMA.

Walczył z dwoma rywalami na raz Jakubem Lasikiem i Rafałem Pazikiem. Według bukmacherów i niemal wszystkich kibiców był absolutnym faworytem. Miał po swojej stronie znacznie większe doświadczenie oraz umiejętności.

Bez problemu rozprawił się z dwoma rywalami, których skończył przed czasem. Nie robił sobie nic z uderzeń przeciwników, których na zmianę rozbijał ciosami i kopnięciami. Najpierw w pierwszej rundzie znokautował Lasika, który po walce potrzebował pomocy medycznej.

Następnie w drugiej odsłonie wyeliminował kolejnego rywala. Posłał go na deski, a ten przez długi czas nie był w stanie się podnieść. Zwycięstwo Alana nie było żadnym zaskoczeniem, jednak część kibiców mogła spodziewać się lepszego występu debiutujących rywali.

Mateusz Murański w rozmowie z fansportu.pl przyznał, że sam mógłby wziąć udział w walce 3vs1. Przyznał, że to całkiem ciekawy pomysł, jednak na ten rok ma już zaplanowane pojedynki.

Sprawdź!  Prime MMA 4 PPV: Gdzie oglądać? Jaka cena, ile kosztuje? Transmisja na żywo i stream online

– Nie było to zaskoczenie. Z takim jak on dwoma to ja mogę się napierdalać z czterema na raz, ale w MMA oczywiście. Nie no trzech. Takich Lasików trzech w MMA wjeżdżam.

To jest bardzo podobne do ulicy, do krav magi. Masz cel, upolujesz jednego, to dwóch się cofa, to nie jest tak, że idą pewni siebie. To by było spoko, ale gdzieś tam w perspektywie dalszej, bo ja mam walk do końca roku poustawianych.

Źródło: fansportu.pl

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.