UFC

Rywal nie spodziewał się walki z Błachowiczem na UFC 323. Mówi, jak skontruje Legendarną Polską Siłę

Rywal Jana Błachowicza na UFC 323 nie ukrywa, że sam był zaskoczony propozycją walki z Polakiem.

„Cieszyński Książę” już po raz drugi w tym roku zamelduje się w oktagonie. W Londynie Błachowicz wrócił po długiej przerwie wymuszonej operacjami barków. Celem było jedno – pokonać młodszego, rozpędzonego Carlosa Ulberga i przypomnieć, że wciąż liczy się w grze o najwyższe cele. Niestety, tym razem misja się nie powiodła.

Ulberg wyszedł z tego starcia zwycięsko, co postawiło Polaka w trudnej sytuacji. Zbliżający się do 42. roku życia były mistrz nie ma już zbyt wiele czasu, a UFC ponownie rzuciło go na głęboką wodę. Jego kolejnym przeciwnikiem będzie Bogdan Guskov – zawodnik z serią czterech wygranych przed czasem, który w ten weekend na UFC 323 może znacząco podbić swoją pozycję.

Wszystkie walki UFC 323 obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy na start otrzymają aż do 300 zł. Wystarczy, że pierwszy kupon z kursem min. 2.5 obstawicie za 50 zł, za co otrzymacie 150 zł we freebetach. A to tylko jeden z wielu bonusów na start.

TYPKURSYBUKMACHER
Jan Błachowicz wygra walkę1.71FORTUNA
Bogdan Guskov wygra walkę2.02FORTUNA

Bogdan Guskov: UFC zaskoczyło mnie Błachowiczem

Walczący pod flagą Uzbekistanu „Czarevitch” spotkał się z mediami przed sobotnią galą. Guskov przyznał, że nie spodziewał się propozycji walki z tak wysoko notowanym zawodnikiem jak Błachowicz.

Sprawdź!  UFC: Tybura znokautowany w 1. rundzie! Tom Aspinall wygrywa po długiej przerwie!

Choć liczył na rywala z rankingowej czołówki, celował raczej w TOP 10 niż w TOP 5:

– Myślałem, że dostanę kogoś z większym nazwiskiem, ale byłem zaskoczony, że postawili na Jana – powiedział Guskov. – Spodziewałem się kogoś z siódmej lub ósmej pozycji, a nie Błachowicza. Dlatego bardzo dziękuję UFC za szansę i zrobię wszystko, by ją wykorzystać.

Zapytany o słynną „Legendarną Polską Siłę”, odparł z przekąsem:

– Skontruję ją moim rosyjskim, uzbeckim IQ i szybkością. Zobaczymy, jak potoczy się walka.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.