FAME MMA

Różal i Pudzian na celowniku Marconia. Kraken przerwał milczenie

Natan Marcoń przerwał milczenie po ucieczce przed galą FAME 28. Wracając do Internetu, popularny „Kraken” od razu postanowił podgrzać rozpoczęty – choć w dużej mierze jednostronny – konflikt z Marcinem Różalskim.

Gliwicki freak fighter miał zmierzyć się ostatnio z Pawłem Jóźwiakiem. Gdy jednak dowiedział się o aresztowaniu innego uczestnika FAME 28, który podobnie jak on promował w sieci nielegalne w Polsce biznesy, Marcoń bez słowa opuścił kraj.

Teraz przerwał ciszę i przedstawił swoją wersję wydarzeń w obszernym materiale na YouTube. Zdradził również, że nie zamierza kończyć z walkami. Wprost przeciwnie – na jego celowniku nadal znajdują się weterani polskiej sceny.

Natan Marcoń dąży do walki z Różalem i sugeruje starcie z Pudzianem

W nagraniu „Kraken” ponownie wrócił do tematu Marcina Różalskiego, o którym chętnie wypowiadał się przed FAME 28. Marcoń wciąż deklaruje gotowość do walki z byłym mistrzem KSW i składa niezwykle głośną propozycję:

– Mogę wyłożyć pół miliona złotych na walkę z Różalem. Ja wyłożę te pieniądze na cele charytatywne z mojej kieszeni, na konie Różala mogę na przykład zapłacić. Podbijam stawkę, jest ostateczna propozycja do Różala: pół miliona polskich złotych daję, abyśmy zawalczyli w klatce na sportowo. Nie na ulicy, jak patusy, a wiem, że ty, Marcin, lubisz takie rzeczy. Wszystko idzie na wybrany cel charytatywny i ty też możesz sobie coś z tego wziąć – powiedział Marcoń.

Sprawdź!  Boxdel skomentował krytykę Gleby. Wypomniał mu akcje z przeszłości: "Jak ty możesz się o tym w ogóle wypowiadać?"

Natan ujawnił również, że blisko finalizacji jest inna, bardzo medialna walka. Co prawda nie mógł zdradzić nazwiska rywala, lecz jego słowa jednoznacznie sugerują kierunek:

– Ale szykuje się inna walka, bardzo medialna walka, na którą każdy czekał i czeka. Ja wiem, że wy wiecie, o czym ja mówię, ale nie mogę publicznie powiedzieć tego nazwiska… Ah, Polska! Polska, lubię Polskę. Polska górą!

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.