Clout MMA

Natan zalany krwią! Wszystkie ciosy lądowały na jego twarzy! [WIDEO]

Do klatki Clout MMA powrócił Natan Marcoń. Jeden z najbardziej dymiących freak fighterów zmierzył się z Łukaszem „Cameraboyem” Pawłowskim.

„Bóg Estetyki” powrócił na Clout MMA 5 ponownie robiąc sporo szumu na konferencji i programach. Natan Marcoń nie bał się „skakać” do zawodowców, jak Gracjan Szadziński, czy Salim Touahri, a przy okazji tradycyjnie zaczepiał Denisa Załęckiego. „Cameraboy” miał z kolei personalny zatarg z gliwickim freak fihgterem, który obrażał jego narzeczoną, również zawodniczkę Clout MMA, „Nikitę”.

Clout MMA 5: Natan Marcoń vs. Cameraboy

RUNDA 1

Marcoń spróbował low kicka, ale Cameraboy zaatakował prawym cepem. Sierp Pawłowskiego sięgnął szczęki, Cameraboy dużo agresywniej ruszył na rywala. Natan w poważnych tarapatach. Cameraboy nokdaunował Marconia! Pawłowski zaraz ruszył z kolejną salwą, Natan ponownie liczony, ale od razu debiutant zasypał go szaleńczą szarżą. Uciekał „Bóg Estetyki”, który nie chciał oddać walki.

RUNDA 2

Natan znów zaczął od niskiego kopnięcia, Cameraboy odpoczął w przerwie i atakował pojedynczymi, ale mocnymi cepami. Marcoń trafił, wypadł ochraniacz i dał się złapać na salwę ciosów Natana, który zaliczył nokdaun. Cameraboy dał się złapać na prawy cep Natana. Marcoń odzyskał rezon w tej rundzie, ale dał się ustrzelić Pawłowskiemu.

Sprawdź!  Labryga mocno o Boxdelu! Komentuje treści, jakie wysyłał nieletnim dziewczynom [WIDEO]

RUNDA 3

Po chwili badania Natan wystrzelił z low kickiem, który podciął Cameraboya. Rywal odpowiedział mocnymi cepami, Marcoń przetrwał kolejną serię. Pawłowski kopnął kilka razy na nogę, trafił też „weselniakiem”, który ustał Natan. Cameraboy doszedł do głosu, ale zaraz „Bóg Estetyki” odwrócił sytuację i zaczął punktować oponenta.

Wynik walki: Łukasz „Cameraboy” Pawłowski wygrał przez decyzję sędziów!

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.