PRIME SHOW MMA

Co dalej z Don Kasjo? Współtwórca Prime Show MMA o przyszłości w organizacji

Kasjusz „Don Kasjo” Życiński odniósł się do swojej przyszłości w szeregach federacji Prime Show MMA.

Sytuacja Kasjusza Życińskiego mocno się zmieniła po niedawnych kontrowersjach związanych z Michałem Rogozińskim na jednej z konferencji przed ostatnią galą. Prowadzący odpowiedział na pytanie „Don Kasjo” dotyczące zajścia z partnerką Pawła Jóźwiaka, co temu ostatniemu do gustu nie przypadło.

Po tym rozpętała się niemała afera. „Rogo” miał zostać zwolniony z Prime Show MMA, czemu zaprzeczył szybko szef organizacji, Tomasz Bezrąk. Za kulisami doszło jednak do burzliwych wymian zdań między Kasjuszem, a resztą zarządu.

Ostatecznie „Don Kasjo” do planowanej walki z Jóźwiakiem nie wyszedł. Co więcej w swoich mediach społecznościowych uderzał w najważniejsze postaci PRIME MMA:

– Co ty p…dolisz człowieku w tych wywiadach?! Tomasz Bezrąk, chłopie prywatnie mi mówisz, że dobrze, że tak zrobiłem, a w wywiadach co innego?! Weź ty się pie…dolnij w łeb, bo chyba ci się coś pomieszało od tych live na „sroku”. My jakiś kontrakt na walkę mamy podpisany? Więc zerknij w papiery i podeślij kontrakt, A NIE OSZUKUJEZ LUDZI – pisał pod adresem Bezrąka.

Sprawdź!  Oleksiejczuk jak Syguła? "Ta walka przybliży mnie do UFC"

Don Kasjo wróci do Prime Show MMA?

Życiński, kolokwialnie mówiąc, „umie w social media”. Kasjusz obecnie zajmuje się streamingiem na żywo, a podczas transmisji komentuje nie tylko widzianą okiem rzeczywistość.

Na jednej z ostatnich zabrał też głos w temacie ewentualnego powrotu w roli medialnego włodarza Prime Show MMA:

Sytuacja jest cały czas w rozwoju, ale zobaczymy. Za dużo nie chcę gadać o Prime, bo to wiadomo raczej pójdzie… Szkoda, szkoda, bo zaangażowany byłem od początku Prime’a – powiedział „Don Kasjo”.

Kasjusz Życiński jest wartością dodaną zarówno dla PRIME MMA, jak i całego świata freak fightów. Jego wystąpienia na konferencjach często idą później viralem w świat, czym buduje sprzedaż i wykręca niemałe wyniki sprzedaży PPV.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.