Marcin Różalski zabrał głos w sprawie swojej przyszłości w sportach walki. Fighter zapewnia, że jeśli nie stoczy pojedynku w tym roku, to raczej nie powróci już do klatki.
Różal to były kickboxer i zawodnik MMA. Fighter ma na swoim koncie 31 pojedynków w kick-boxingu i 11 walk w MMA. Ostatni raz w akcji widzieliśmy go na pierwszej edycji Genesis. W walce wieczoru na gołe pięści Różalski zmierzył się z byłym mistrzem UFC Joshem Barnettem. Różal przegrał pojedynek, bo z powodu kontuzji oka nie został dopuszczony do trzeciej rundy.
Różalski kilkukrotnie wspominał, że najbardziej zależy mu na drugiej walce z Barnettem. W czasie pierwszego pojedynku fighter miał wielkie problemy ze zdrowiem. Różal już wcześniej w wywiadach zdradził, jest przekonany, że kolejna walka wyglądałaby całkiem inaczej:
– Josh Barnett posadził mnie na kolana, a ja się zastanawiam, ale k*rwa jak? Może to jest wina tych psychotropów, a nie może to, a może powinienem wziąć to. Ja miałem takie akcje, stoję w narożniku między drugą a trzecią rundą, patrzę się przed siebie, a ja widzę jakieś lasy. Smoła coś do mnie gada, ja wk*rwiony, bo nie widzę na oko.
– Całe przygotowania poszły w pi*du, jeszcze te przygody z tym! Dlatego ja bym ich po rękach całował, a Josha bym na rękach nosił za to, że chciałby mi dać szansę jeszcze jednej walki, bo to nie będzie rewanż. Rewanż byłby wtedy, gdy walka jest wyrównana, w jakikolwiek sposób, nie ja byłem zdominowany, więc byłbym mu wdzięczny, gdyby coś takiego się wydarzyło – powiedział w wywiadzie dla Olimp Sport Nutrition.
Różalski przyznał również, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że jeśli nie zawalczy do końca roku, raczej nie wróci już do klatki.
– Tylko ja Ci powiem jeszcze jedną rzecz ja, jeżeli w tym roku nie zawalczę, to już nie walczę, już mi się nie chcę. Po prostu nie chce mi się już tego przechodzić, tych historii, tego wszystkiego, umęczony tym jestem i raczej nie zawalczę. Też nigdy nie mów hop, bo nagle przyjdzie jednak LeBanner i powie walczymy czwarty raz. Bardzo bym się cieszył i chciał, ale jest bardzo duże ryzyko, że jeżeli w tym roku nie zawalczę, to już daje sobie spokój.
Źródło: YouTube
- Śmiertelny wypadek z udziałem Anthony’ego Joshui. Były mistrz świata trafił do szpitala
- Jay Silva ponownie w FAME! Dołącza do turnieju o luksusowy samochód
- Brazylia przyjeżdża do Polski! Michał Oleksiejczuk o przygotowaniach do kolejnej walki w UFC
- Maciej Kawulski o powodach odsunięcia się od KSW: Uznałem, że ciągnę firmę w miejsce, które…
- Joe Rogan apeluje do Jake’a Paula o rozsądek: Wszystko ma jakieś granice



