Szokujące informacje w sprawie Artura Walczaka! „Jest 2% szans, że przeżyje. Jak przeżyje, będzie…”

Piotr Witczak, czyli popularny „Bonus BGC” przekazał dramatyczne informacje o stanie zdrowia swojego przyjaciela Artura „Walusia” Walczaka.
„Waluś” w miniony piątek wziął udział w turnieju PunchDown 5, w którym zawodnicy uderzają się na zmianę otwartą dłonią. Zawodnik awansował do etapu półfinałowego, w którym zmierzył się z Dawidem Zalewskim. Po potężnym uderzeniu „Zalesia” został znokautowany i potrzebował pomocy ratowników medycznych.
Walczaka wyniesiono na noszach i prosto z gali PunchDown trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację i został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Aktualnie przebywa na oddziale intensywnej terapii w szpitalu we Wrocławiu.
Po tym uderzeniu Artur Walczak trafił do szpitala:
Artur „Waluś” Walczak uczestnik #Punchdown okładania liściami po twarzy, po tym ciosie jest w stanie krytycznym walczy o życie w szpitalu
— Duke (@boksinf) October 23, 2021
Media informują że organizator @punchdownfight nie zapewnił karetki, a jedynie ratowników i Waluś czekał 30 minut na transport do szpitalapic.twitter.com/wopqTH0FHK
O jego stanie zdrowia na bieżąco informuje „Bonus BGC”. Znany freak fighter obwinia PunchDown o zbyt późny przyjazd karetki na miejsce. Według Witczaka czekanie na transport do szpitala miało ogromny wpływ na stan zdrowia „Walusia”.
– Artur Walczak jest obecnie w stanie krytycznym. Odciągnęli mu krew z połowy półkuli, reszty nie dali rady. Po uderzeniu wytworzył się ogromny krwiak. Te czekanie na karetkę mogło zadecydować o jego zdrowiu – napisał na swoim Instagramie.
Dodał również, że rozmawiał z lekarzem i Walczak ma ciężkie uszkodzenie mózgu. Istnieje mała szansa na to, że odzyska zdrowie. Swoje słowa ponownie potwierdził kilka godzin później.
– Tragedia totalna. Na OIOMI-e rozmawiałem z lekarzem. Szansa jest 2%, że przeżyje. Jak przeżyje, będzie w stanie wegetacyjnym niestety… Zebraliśmy pieniądze na rehabilitację, ale musi być stan stabilny, a nie jest. On umiera… Niestety. Za długo czekali za karetką, mózg nie dostawał tlenu. Jest tragedia. Nie mogę się pozbierać. Artur walcz dla nas – przekazał.
Witczak zamieścił również zdjęcie ze swoim przyjacielem oraz dodał, że jest promyk nadziei. Nie będzie również podawał kolejnych informacji o aktualnym stanie zdrowia Artura Walczaka.
Źródło: Instagram
- Phil De Fries docenia Wrzoska przed XTB KSW 107: „Może być moim najniebezpieczniejszym rywalem”
- Pudzianowski będzie musiał zejść z ceny? Prezes PRIME: „We freakach takie gaże są nieosiągalne”
- Topuria nie da walki Makhachevowi? „Jak zdobędę pas, może ustawić się w kolejkę”
- Tyson Fury znów na sali! Szykuje się powrót do ringu?!
- Ziółkowski skomentował przerwanie walki o pas KSW: „Były podstawy, choć jest kilka nieścisłości…”
To tam nie mają przygotowanej erki? Co za dziki kraj