Co dalej ze Szpilką? Nie wchodzi do rankingu, ale jest szalony pomysł na walkę!

Dyrektor sportowy KSW Wojsław Rysiewski przyznał, że Artur Szpilka nie znajduje się jeszcze w momencie, by zacząć rankingowe batalie w wadze ciężkiej. Jednocześnie jednak ma pomysł na kolejne zestawienie byłego pięściarza.
Były pięściarz powrócił po niespełna rocznej przerwie do okrągłej klatki. Starcie z Arkadiuszem Wrzoskiem zostanie zapamiętane na długo, przez 14-sekundowy nokaut Warszawiaka. Errol Zimmerman, z który „Szpila” mierzył się na KSW 105, założył się zresztą, że jeszcze szybciej odprawi z kwitkiem Artura.
Pojedynek w PreZero Arenie Gliwice rozpoczął się fatalnie dla byłego pięściarza. Szybko został z nokdaunowany i znalazł się w pozycji z Zimmermanem na górze. Tam przeważyło jednak doświadczenie zdobyte na matach i treningach grapplingu. Szpilka wyswobodził się bowiem, a za moment sam obalił Errola.
Choć wszyscy spodziewali się, że pojedynek zakończy się jakimś dewastującym ciosem lub ciosami, „Szpila” poszukał duszenia. Były pięściarz założył trójkąt rękoma, po którym Zimmerman odklepał. To wprawiło w ekstazę nie tylko fanów, lecz także Mameda Khalidova, który znajdował się w narożniku Artura.
Co dalej z Arturem Szpilką?
Tym samym Artur Szpilka odniósł czwartą wygraną w MMA, przy tylko jednej przegranej. Zdaniem Wojsława Rysiewskiego były pięściarz nie jest jednak jeszcze w pozycji, by wstąpić na drogę pojedynków rankingowych prowadzących do pasa KSW.
– To nie jest jeszcze ten moment, żeby szedł drogą drabinki kategorii ciężkiej i zaczynał od dziesiątego miejsca w rankingu – powiedział matchmaker organizacji w rozmowie z TVP Sport. – On wzbudza za duże zainteresowanie, żeby wystawić go w walce otwarcia jakiejś gali.
– To jest też taka osobowość, że dopóki styl występu i walki się zgadza, to wynik też nie jest taki najważniejszy – dodał Rysiewski.
Kto zatem mógłby być kolejnym przeciwnikiem Artura Szpilki? Pan dyrektor sportowy został zapytany po konkretne nazwisko – Eddie’go Halla.
– Z perspektywy fana wariackich pojedynków wydaje mi się, że jest to coś, co wzbudziłoby zainteresowanie i byłoby walką, na której by ludzie wstawali i klaskali – przyznał matchmaker.