„Ufol” wyjaśnia, jak trafił do KOTS: „Nie wiadomo, na co się piszemy. Wszystko jest podawane godziny przed walką”

Już 29 kwietnia odbędzie się gala WOTORE 5, na której ponownie na gołe pięści zawalczy Bartosz „Ufol” Kwiatkowski z Rzeszowa.
Zawodnik, który reprezentuje klub Street Autonomy Rzeszów, na ostatniej edycji zmierzył się z Michałem Więcławskim. Zwyciężył z „Komandosem” przed czasem, a sędzia przerwał walkę po tym, jak „Ufol” zasypał przeciwnika potężnymi ciosami.
Ma on także na swoim koncie pojedynek w King Of The Streets. W Amsterdamie zmierzył się z rywalem o pseudonimie „Calavaera 020” i w niecałe 2 minuty pokonał go przez TKO.
„Ufol” o kulisach walki w KOTS
W ostatnim wywiadzie dla fansportu.pl zawodnik został zapytany o swój pojedynek w KOTS. „Ufol” wyjaśnił, w jaki sposób trafił do organizacji oraz jak wyglądają kulisy pojedynków.
– Propozycja padła przez to, że mój kolega złamał rękę na treningu i czy pójdę się za niego bić. No to skoro jest okazja, to czemu nie. Akurat byłem po walce, także stwierdziłem, że ok, bijemy się. Nie wiedziałem sam, na co się przygotować. Stwierdziłem, że dobra jedziemy, sprawdzimy. Każde doświadczenie się liczy. No i przygoda naprawdę fajna, podróż męcząca, bo to 24h w jedną stronę, prom plus samochód, także niezbyt wygodnie.
– I tam naprawdę klimat jest ciężki do powtórzenia, bo to nie jest do końca tak, jakby się wydawało, że przyjeżdżamy, konferencja, tylko przyjeżdżamy, sms, bitka i do domu. Dlatego to jest fajne. Nie wiadomo w ogóle, na co się piszemy, gdzie jedziemy, bo wszystko jest podawane na godziny przed samą walką.
– Wiemy, z kim będziemy walczyć, wcześniej z organizatorem to ustalamy, jeżeli przeciwnik zaakceptuje, to się dogadujemy, czy są poddania, czy nie ma, ale generalnie to chyba tylko to, bo nie ma zasad. To jest po prostu do nokautu, tylko niektórzy decydują się na poddanie albo ground and pound.
Już niedługo „Ufol” będzie mógł ponownie zaprezentować swoje umiejętności, tym razem na gali w Gdańsku. WOTORE 5 obejrzysz w systemie PPV – tutaj. Wydarzenie odbędzie się w Teatrze Szekspirowskim 29 kwietnia!
Bilety dostępne w sprzedaży – tutaj!

- Paweł Pawlak wskazał kolejnego rywala! „Kibice zasługują, by zobaczyć tę walkę”
- Michał Oleksiejczuk typuje walkę wieczoru UFC 319: Ma argumenty, by wygrać
- Paddy jedynym sensownym pretendentem? „Mały burżuj Arman nie zasługuje na walkę o pas UFC”
- Michał Materla wiatrem zmian w FAME? Legenda KSW po raz pierwszy przed freakowym debiutem
- Michał Oleksiejczuk przed UFC 319: Mogę zaskoczyć Meerschaerta